Aż 12 tys. mandatu dla kierowcy w Jastrzębiu-Zdroju. Tak wyglądały opony w jego aucie
Kilka dni temu w nocy, policjanci z Jastrzębia-Zdroju, w trakcie patrolu alei Ludwika Piechoczka zauważyli pojazd, który poruszał się bez przedniej tablicy rejestracyjnej. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że kierowca jest już im znany, bo dwa wcześniej wraz z policjantami ruchu drogowego kontrolowali ten pojazd.
- Niestety kierowca nie wziął sobie na poważnie, wydanego przez mundurowych zakazu. 31-latek pomimo zatrzymanego dowodu rejestracyjnego z uwagi na fatalny stan techniczny zagrażającego jemu, pasażerom oraz innym uczestnikom ruchu drogowego nadal korzystał z pojazdu - przekazuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Kontrola stanu technicznego ujawniła, że między innymi opony z przodu pojazdu są łyse, brakuje przedniej tablicy rejestracyjnej, ujawniono wycieki płynów eksploatacyjnych, zaś przedni zderzak był popękany. Taki sam stan techniczny ujawnili mundurowi w czasie poprzedniej kontroli, podczas której zatrzymali dowód rejestracyjny i zakazali kierowcy dalszej jazdy.
- Z uwagi, iż 31-latek nie stosował się do tego zakazu, pojazd został odholowany na parking strzeżony. Poza tym w pojeździe kierowca przewoził o jednego pasażera za dużo - dodaje policjantka.
Kierowca z powiatu pszczyńskiego został ukarany mandatem karnym w wysokości 6 tysięcy złotych. Takim samym mandatem zakończyła się kontrola dwa dni wcześniej.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?