100 złotych kary za piwo

W pobliżu Szkoły Podstawowej nr 51 przy ul. Łużyckiej znajdują się cztery sklepy, w których sprzedaje się alkohol. Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak mały całodobowy sklepik Mojka, usytuowany pomiędzy Zakładem Górniczym Centrum a szkołą. - Przez prawie cały dzień w pobliżu sklepu kręcą się mężczyźni, którzy piją piwo lub wódkę. Takie schadzki stały się już normą - mówi Anna Majkowska. - A przecież tędy chodzą dzieci do szkoły i widzą, co się dzieje. A pijani mężczyźni często się nie kontrolują, kłócą i załatwiają swoje potrzeby. To bulwersujące - dodaje.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, wczoraj w pobliżu sklepu stała grupka mężczyzn, pijących piwo. Wolno tak, czy nie? A jeśli nie, to co im za to grozi?

- Mandat kredytowy w wysokości stu złotych, a jeśli dochodzi do tego dewastacja, wymierzeniem kary zajmuje się sąd - mówi Remigiusz Golis, dyżurny Straży Miejskiej w Bytomiu.
Interwencji mieszkańców, alarmujących, że w miejscu publicznym spożywany jest alkohol, każdego dnia jest kilkadziesiąt. Zwłaszcza teraz, kiedy na dworze robi się cieplej. Renata Markowska, dyrektorka szkoły przy Łużyckiej, przyznaje, że rodzice uczniów już wiele razy interweniowali w tej sprawie. - Pisaliśmy petycje do władz miasta, ale nie przyniosły rezultatów - twierdzi Markowska.

Kwestie związane m.in. z zasadami sprzedaży alkoholu i udzielaniem zezwoleń, reguluje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Szereg decyzji w tej sferze podejmuj#ą radni. W podjętej przez siebie uchwale zadecydowali o minimalnej odległości, jaka musi dzielić szkoły, przedszkola, obiekty kultu religijnego, sportowe i wojskowe, domy dziecka, zakłady dla nieletnich, zakłady przemysłowe od punktów sprzedaży. Co najmniej 30 metrów musi dzielić wejście do punktu sprzedaży alkoholu od wejścia określonego obiektu. Radni także ustalają liczbę punktów, w których można sprzedawać, spożywać oraz podawać napoje alkoholowe oraz decydują o ich usytuowaniu na terenie gminy. Zezwolenia na sprzedaż alkoholu udziela prezydent miasta, po zasięgnięciu opinii na temat lokalizacji punktu przez gminną komisję rozwiązywania problemów alkoholowych.

W świetle przepisów sklep Mojka sprzedaje alkohol legalnie i nie ma podstaw prawnych do cofnięcia zezwolenia. W Bytomiu do tej pory wydano około 500 takich zezwoleń, a w ciągu ostatniego roku tylko jeden przedsiębiorca stracił pozwolenie. Mógł sprzedawa#ć jedynie alkohole wysokoprocentowe, ale poszerzył asortyment o sprzedaż piwa.

Jakie warunki trzeba spełnić, by otrzymać pozwolenie na sprzedaż alkoholu?

* wpis do ewidencji działalności gospodarczej lub odpis z rejestru
sądowego

* tytuł prawny do lokalu

* zgodę właściciela, jeśli jest to lokal mieszkalny

* decyzję sanepidu, potwierdzającą spełnienie powyższych warunków

Zezwolenie cofa się, jeśli m.in.:

* nieprzestrzegane są zasady obrotu napojami alkoholowymi,
sprzedaży alkoholu osobom nieletnim i nietrzeźwym

* powtarzają się w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy,
zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą
napojów alkoholowych przez daną placówkę

* wprowadzone s#ą do sprzedaży napoje alkoholowe pochodzące z
nielegalnych źródeł

* nieprzestrzegane są warunki określone w zezwoleniu