Dziś oczy całej Polski będą zwrócone na telewizyjną relację z Pusan. O godz. 13.30 naszego czasu podopieczni Jerzego Engela zagrają swój pierwszy mecz na Mistrzostwach Świata. I chociaż przeciwnikiem nie jest Argentyna, czy Brazylia, a Korea Południowa, spotkaniu towarzyszy ogromne zainteresowanie.
Prawdziwe oblężenie przeżywają salony bukmacherskie. Szansę na swoje zwycięstwo zwietrzyli sportowi hazardziści.
- Postawiłem wczoraj 100 złotych na zwycięstwo Polaków - chwali się Adam Polak.
- Polacy potrafią się zmobilizować na najważniejsze mecze i wierzę, że tak będzie i tym razem. Bo jeśli nie, to żona mnie chyba zabije. - Będzie remis - uważa Marek Cherjan, były piłkarski sędzia pierwszoligowy. - To będzie sprawiedliwy wynik. Chciałbym, żeby Polska wygrała, ale podział punktów też będzie bardzo korzystny.
Ręce zacierają przyjmujący zakłady. Mistrzostwa Świata w piłce nożnej skłoniły do spróbowania hazardu wielu fanów futbolu. A powszechnie wiadomo, że w naszym kraju znają się na nim wszyscy.
- Dziś przeżywamy prawdziwy nalot kibiców. Chętnych do gry naprawdę nie brakuje - mówi Marek Rudnicki, bukmacher w salonie "Toto mix". - Sam nigdy nie angażuję się w coś takiego. Serce podpowiada mi, co prawda, zwycięstwo naszych, ale rozsądek mówi inaczej. Mimo wszystko jednak, obstawiłbym remis z małym wskazaniem na Polskę.
Różne kursy obowiązują w poszczególnych punktach. W "Toto mix" za każdą złotówkę postawioną na Koreańczyków płaci się 2 zł 45 gr, zaś na Polaków 2 zł 85 gr. Za trafnie wytypowany remis dostaniemy 2 zł 95 gr. Nieco inaczej wygląda to w "Profesjonalu". Każdy, kto postawi pieniądze na Koreę, ma szansę pomnożyć je razy 2,3. Za zwycięstwo Polski płacą 2 zł 85 gr, zaś za remis 2 zł 95 gr. W "STS" wygrana gospodarzy wyceniana jest na 2 zł 4 gr, a triumf naszych na 2 zł 7 gr. Za złotówkę postawioną na remis dostaniemy aż 3 zł.
- Jasno wynika z tego, że faworytem jest Korea. Tak typuje też większość kibiców. 90 procent obstawia zwycięstwo gospodarzy. Korea jest dla nich pewniakiem - informuje Agnieszka Busler z "STS". - Mecz cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Bardzo mało jest typów na remis. Hazardziści są przekonani, że nie będzie podziału punktów.
- Meczowi towarzyszy ogromne zainteresowanie. Jest również bardzo duże zróżnicowanie, jeśli chodzi o typy. Można powiedzieć, że rozkłada się to po połowie - powiedziała nam pani, przyjmująca zakłady w "Profesjonalu".
Niestety, bardzo mało jest prawdziwych optymistów. Większość graczy chce po prostu zarobić, a za bardziej prawdopodobną uważają wygraną naszych rywali. Mało kto wierzy w wygraną Polski. - Raczej się nie uda - uważa Grzegorz Wójcik. - Postawiłem na Koreę, bo Polacy nie dadzą jej rady. Są wolniejsi i słabsi. Nie mają szans z szybkimi i zwinnymi Azjatami. Podopieczni Engela są również zbyt pewni siebie. To może im tylko zaszkodzić.
Trenerzy piłkarscy są nieco bardziej wstrzemięźliwi.
- Bardzo trudno coś wytypować. Jest to bowiem pierwszy mecz. Za Koreą świadczy atut własnego boiska, ale to nie wszystko. Liczę na remis - uważa Bolesław Gruszka, trener bytomskiej Polonii.
- Uważam, że muszą zagrać naprawdę dobrze, żeby chociaż zremisować. Powinni szukać szansy w kontrach i dzięki nim strzelić bramkę. Myślę jednak, że będzie remis 1:1 - przewiduje Marek Koniarek, trener Ruchu Radzionków.
Niestety, za ogólnonarodową euforią związaną z meczem naszej reprezentacji, nie poszli pracodawcy. Nie zamierzają zwalniać swych pracowników na spotkanie z Koreą. - Nie dajmy się zwariować - uspokaja Krzysztof Wójcik, prezydent Bytomia. - Ja, podobnie jak wszyscy pracownicy Urzędu Miejskiego, będę w tym czasie w pracy. Mecz Polska-Korea nie jest końcem świata i nie będziemy robić żadnych wyjątków. Ja sam będę gorąco kibicował naszej reprezentacji, chociaż muszę przyznać, że jestem pełen obaw.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?