Szydłowski bronił jak w transie

Dwa kolejne zwycięstwa odnieśli hokeiści Polonii Bytom. "Niebiesko–czerwoni" pokonali na wyjeździe SMS II Sosnowiec 3:0 i 2:1. Dzięki temu awansowali na czwarte miejsce w tabeli I ligi. Z GKS-u Katowice wrócił do zespołu obrońca Paweł Gołda.

Po raz drugi z rzędu czyste konto zachował Zbigniew Szydłowski. Bramkarz Polonii wraca do wysokiej dyspozycji z zeszłego sezonu. Jego koledzy po raz pierwszy rozmontowali obronę SMS-u w dziewiątej minucie, gdy prowadzenie dla bytomian zdobył Dariusz Puzio. Dziesięć minut później na 2:0 podwyższył wynik młody Jarosław Wojnarowski. W 29 minucie wynik na 3:0 ustalił kapitan Polonii, Andrzej Secemski.
W drugim meczu poloniści zdobyli bramkę kilkanaście sekund po pierwszym wznowieniu, ale rywale sprawili im później trochę kłopotów. W pierwszej minucie bramkarza gospodarzy pokonał ponownie Secemski.

Na kolejne bramki przyszło nam czekać prawie 50 minut. W 49 min. sosnowiczanie wyrównali stan meczu, jednak odpowiedź Polonii była natychmiastowa. Zwycięstwo "niebiesko-czerwonym" zapewnił Adrian Krzysztofik. Bohaterem spotkania był niewątpliwie Szydłowski. Bronił kapitalnie.
— Jeśli nie wykorzystuje się doskonałych sytuacji do strzelenia gola, mecz może się trochę skomplikować. Tylko niefrasobliwości zawdzięczamy nerwówkę w drugim spotkaniu. Na szczęście Zbyszek Szydłowski bronił doskonale.
Uchronił nas przed stratą kilku bramek. Uważam, że w tej chwili jest on jednym z najlepszych bramkarzy w kraju — powiedział DZ Łukasz Steckiewicz.

Skład Polonii: Zbigniew Szydłowski - Michał Piszczak, Marek Żurek; Marcin Piecuch, Paweł Gołda; Janusz Syposz, Arkadiusz Orłoś oraz Andrzej Banaszczak i Artur Orłoś - Dariusz Puzio, Andrzej Secemski, Marcin Pomian; Robert Mandla, Łukasz Steckiewicz, Adrian Krzysztofik; Jarosław Wojnarowski, Piotr Hałas, Maciej Pluskota oraz Zbigniew Sierocki.