Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śladami tradycji - rozmowa z ks. Henrykiem Kuczobem, laureatem nagrody i medalu Zygmunta Glogera

Rozmawiała: ANNA JANUS
Ks. Henryk Kuczob.
Ks. Henryk Kuczob.
- Kapituła Nagrody i Medalu Zygmunta Glogera przyznała księdzu specjalne wyróżnienie. 29 października odbyła się w Łomży uroczystość wręczenia medali. Jakie wrażenia towarzyszą laureatowi takiego konkursu? - Była ...

- Kapituła Nagrody i Medalu Zygmunta Glogera przyznała księdzu specjalne wyróżnienie. 29 października odbyła się w Łomży uroczystość wręczenia medali. Jakie wrażenia towarzyszą laureatowi takiego konkursu?

- Była to już trzynasta edycja tego konkursu. Nagradzani są ludzie szczególnie zasłużeni w badaniu, ochronie i rozwoju kultury. Wśród finałowej ósemki znaleźli się sławni profesorowie i naukowcy. Nigdy nie przypuszczałem, że w tym gronie znajdę się także i ja. Jest to także ważne dla mnie wyróżnienie, ponieważ Zygmunt Gloger był wybitnym etnografem i historykiem. Myślę, że ten medal to także wyróżnienie dla naszego miasta.

- Pierwszym etapem konkursu były eliminacje miejskie. Mieszkańcy zadecydowali, że spośród dziewięciu kandydatów to właśnie ksiądz jest najbardziej zasłużony dla piekarskiego środowiska.

- Jako zwycięzca etapu miejskiego, zakwalifikowałem się do dalszych eliminacji. Moje dokumenty, dokumentacja mojej działalności charytatywnej i społecznej, zostały przesłane do Kapituły Konkursu, mieszczącej się w Polskiej Akademii Nauk. Kapituła analizowała wszystkie kandydatury i wyłoniła zwycięzcę. W całej Polsce było kilkanaście tysięcy kandydatów, ale analizowano dokumentację tylko 54 osób.

- Został ksiądz doceniony nie tylko za działalność charytatywną, ale także kulturalną. Zaliczyć do niej można film "Śląskie tradycje i zwyczaje", do którego napisał ksiądz scenariusz oraz autorską książkę zatytułowaną "Dąbrówka Wielka dawniej i dziś".

- Trzyletnia praca nad książką dała mi dużo satysfakcji i przyjemności. Sam pochodzę z Dąbrówki Wielkiej i czuję sentyment do tutejszej tradycji i obyczajów. Niestety, ludowe obrzędy coraz częściej zanikają. Chcę zachęcić ludzi do podtrzymywania tradycji ich przodków, aby piękne śląskie zwyczaje nie umarły. Zbieranie materiałów do tej książki to była prawdziwa przygoda odkrywania historii naszej małej społeczności.

- Oprócz wyróżnienia i dyplomu laureaci otrzymują nagrodę pieniężną...

- Oficjalnie każdy laureat otrzymał 10 tysięcy złotych. Oprócz tego przewidziane były nieoficjalne nagrody od sponsorów. Pieniądze chcę przeznaczyć na świąteczne paczki dla najbiedniejszych rodzin w naszym mieście.

- Czy dzisiaj warto mieć otwarte serce dla drugiego człowieka?

- Zawsze powtarzam, że wystarczy odrobina czasu i przyjaznego nastawienia, żeby pokazać drugiemu człowiekowi, że nie jest sam. W swoim dekanalnym ośrodku Caritasu zatrudniam osoby bezrobotne i bezdomne. Wiem, jak wiele dla nich znaczy odrobina życzliwości i z jaką wdzięcznością potrafią sobie pomagać. Wiem, że jest wiele osób, które próbują wykorzystać uprzejmość innych, ale przecież nie można nikogo spisywać na straty. Każdemu trzeba dać szansę. Czasami wystarczy dobre słowo.

- Jak na te wszystkie projekty i pomysły starcza czasu?

- Zawsze mówię, że doba ma 24 godziny i czas musi znaleźć się na wszystko. Czasami boję się nie tego, że zabraknie mi pomysłów, ale tego, że mam ich coraz więcej. Boję się, żeby nie zaniedbać tego, co robię. Już teraz myślę o stworzeniu kapituły w naszym mieście, która będzie wybierała piekarzanina roku w różnych kategoriach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto