MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmawiamy ze Zbigniewem Szydłowskim, bramkarzem Polonii Bytom

Rozmawiał: Marcin Zasada
Zbigniew Szydłowski.
Zbigniew Szydłowski.
Przygodę z hokejem rozpoczął 15 lat temu. Jako 18-latek zadebiutował w ekstraklasie. Reprezentował Polskę na mistrzostwach Europy juniorów. Na mistrzostwa świata nie pojechał z powodu kontuzji kolana.

Przygodę z hokejem rozpoczął 15 lat temu. Jako 18-latek zadebiutował w ekstraklasie. Reprezentował Polskę na mistrzostwach Europy juniorów. Na mistrzostwa świata nie pojechał z powodu kontuzji kolana. Jest trzykrotnym mistrzem Polski i czterokrotnym wicemistrzem w grupach młodzieżowych. Trzy lata temu z Polonią sięgnął po brązowy medal w ekstraklasie. Po rozpadzie tamtego zespołu, od dwóch sezonów jest podstawowym zawodnikiem "niebiesko-czerwonych" w I lidze. W każdym meczu zadziwia niesamowitym refleksem i równą formą.

DZ: Mówisz, że zdecydowałeś się grać w hokeja, bo akurat wtedy był "na topie". Dlaczego jednak trafiłeś do bramki?

Zbigniew Szydłowski: Sam nie wiem, dlaczego akurat zostałem bramkarzem. Zadecydował o tym trener Wincenty Kawa i tak już zostało. Ocenił, że moja szybkość i dobry refleks przydadzą się między słupkami. Z racji swojej postury nie miałbym większych szans w pojedynkach z rosłymi napastnikami.

DZ: Miałeś swojego idola?

ZS: Franciszek Kukla. Robił furorę i to nie tylko w Bytomiu, ale i całej Polsce. Był doskonałym bramkarzem, jednym z najlepszych w historii polskiego hokeja.

DZ: Przez lata utarło się powiedzenie, że Bytom słynie ze świetnej szkoły bramkarskiej. Bez przesadnej skromności można powiedzieć, że jesteś jej przedstawicielem.

ZS: W Polonii zawsze grał znakomity bramkarz. Kukla, Samolej, Jaworski, czy Wawrzkiewicz, a ostatnio utalentowany Tomasz Kowalczyk są tego dobrymi przykładami.

DZ: Z formą, jaką prezentujesz od zeszłego sezonu, bez problemów poradziłbyś sobie w ekstraklasie. Nie chciałbyś spróbować?

ZS: Nikt nie złożył mi konkretnej propozycji, więc nie ma o czym mówić. Jednak czuję się na siłach. Dowodem tego są nasze niedawne mecze z Sanokiem, w których poziom godny był ekstraklasy. Obecnie jestem w najlepszym dla bramkarza wieku. Zobaczymy jednak, co przyniesie życie.

DZ: Mówi się, że Szydłowski to obecnie prawie połowa wartości zespołu.

ZS: Myślę, że solidna gra w obronie to nie tylko moja zasługa. Z reguły dobrze gramy w tyłach, dzięki czemu w bramce czuję się pewniej.

DZ: O co gracie w tym sezonie?

ZS: Naszym celem jest finał. Czekają nas ciężkie mecze z Cracovią i ewentualnie Sanokiem. Może być różnie. Stać nas jednak na awans.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto