MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Olimpia nie dała rady mistrzowi Polski

MARCIN ZASADA
Niestety, nie udał się szczypiornistom Olimpii Piekary Śląskie mecz z Wisłą Płock, najsilniejszą drużyną w I lidze. Piekarzanie przegrali wysoko, aż 16:29.

Niestety, nie udał się szczypiornistom Olimpii Piekary Śląskie mecz z Wisłą Płock, najsilniejszą drużyną w I lidze. Piekarzanie przegrali wysoko, aż 16:29. Prawdziwe spustoszenie w szeregach gospodarzy siał Mariusz Jurasik, który zdobył 11 bramek. Wisła wygrała bardzo łatwo. Jej zwycięstwo nie było zagrożone nawet przez moment.

- Z Wisłą zawsze walczyliśmy i mimo, że rywale mają znacznie silniejszy skład, potrafiliśmy nawiązać walkę. Postaramy się o niespodziankę - zapewniał przed meczem Mariusz Kempys.

Niespodzianki nie było i Olimpia poniosła pierwszą porażkę w tym sezonie. Piekarzanie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z bardzo silną Wisłą. W zespole gości doskonale funkcjonował kontratak.

- Niestety, ten mecz po prostu nam nie wyszedł - powiedział "DZ" Krzysztof Przybylski, strzelec dwóch bramek w sobotnim meczu. - Zawiedliśmy w ataku. Przeciwnik doskonale grał z kontry i nie umieliśmy się przed tym obronić. Poza tym, nie wykorzystaliśmy wielu okazji. Potrafił to zrobić Jurasik, jeden z najlepszych zawodników w naszej lidze. Był prawie nie do zatrzymania. Po meczu trener mówił nam, że można przegrać, ale nie w takim stylu.

W zespole Olimpii trudno kogokolwiek wyróżnić. Na uwagę zasługuje jedynie Kempys, który zdobywa bramki i jest najskuteczniejszym zawodnikiem Olimpii. Choć nie był w pełni sił, to strzelił Wiśle pięć goli. Po trzech meczach Kempys ma na koncie 13 bramek. Tyle samo ma Dariusz Wisiński, ale w sobotę strzelił tylko jednego gola.

Teraz Olimpię czekają dwa bardzo ważne mecze. W środę zagra na wyjeździe z Chrobrym Głogów, a w sobotę podejmie MOSiR Zabrze. Piekarzanie chcą zdobyć cztery punkty w tych spotkaniach.

- Na pewno będzie bardzo ciężko. Obydwa zespoły są jednak w naszym zasięgu, więc powalczymy o komplet punktów. Szanse oceniam na około 70 procent - uważa Przybylski. - Naszym celem w tym sezonie jest awans do pierwszej szóstki. To jest możliwe, ale pod warunkiem, że będziemy grać konsekwentnie i skutecznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto