Aż dziesięć medali zdobyli dżudocy Czarnych Bytom na zakończonych w niedzielę 46. Mistrzostwach Polski w dżudo. Takiego wyniku nie spodziewał się przed turniejem żaden ze szkoleniowców bytomskiego klubu. Celem były co najmniej cztery medale. Nasi dżudocy wypełnili więc plan z nawiązką.
- Ten wynik potwierdza absolutną dominację Czarnych Bytom w polskim dżudo - powiedział "DZ" po dekoracji medalowej Józef Wiśniewski, prezes Czarnych i PZJ.
- Liczyłem na cztery złote medale i moje przewidywania się potwierdziły. Naszym dotychczasowym rekordem było zdobycie siedmiu medali. W tym roku pobiliśmy ten rekord. Godny podkreślenia jest również styl, w jakim walczyli nasi zawodnicy. Wygrywali pięknie, bez żadnych uchybień, prezentując światowy poziom.
Dwa złote medale zdobył niezawodny Janusz Wojnarowicz, który wygrał rywalizację w dwóch kategoriach: powyżej 100 kg i open. Walczył spokojnie, w 100 procentach wykonując założony przed mistrzostwami plan. Wykonali go także Robert Krawczyk (81 kg) i Przemysław Matyjaszek (90 kg), równie pewnie wygrywając swoje kategorie wagowe. Obaj dżudowcy sprawili też wielką niespodziankę w kategorii open, docierając do półfinału. Ostatecznie za Wojnarowiczem, uplasował się Krawczyk, a trzeci był Matyjaszek.
- Bardzo cieszę się z tego sukcesu - powiedział "DZ" Wojnarowicz. - Kilka walk było naprawdę ciężkich, ale za każdym razem przechylałem szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Chyba najtrudniejszy był pojedynek półfinałowy. Naszym celem są przede wszystkim Igrzyska Olimpijskie w Atenach, do których przybliża nas każde zwycięstwo.
Wielką niespodziankę sprawiła również czwórka mniej znanych bytomskich dżudoków. Jacek Cyran zdobył srebrny medal w kategorii 66 kg. Brąz wywalczyli Marcin Pilarski (60 kg), Eugeniusz Misztal (100 kg) oraz Radosław Gajdamakin (73 kg). Co ciekawe, ten ostatni dostał się na mistrzostwa w ostatniej chwili, wcześniej był na liście rezerwowej.
- Gajdamakin bardzo długo czekał na ten sukces - podkreśla Wiśniewski. - Marzył o medalu i wreszcie go zdobył. A przecież jego udział w mistrzostwach nie był pewny.
W niedzielę Czarni Bytom do sukcesów indywidualnych dodali drużynowy, zdobywając Puchar Polski. O złoty medal walczyli z Gwardią Warszawa.
- Najbardziej dramatyczna walka odbyła się na końcu - relacjonuje Wiśniewski. - Wojnarowicz zmierzył się z Pawłem Nastulą. Zwycięstwo któregoś z zawodników oznaczało złoty medal dla jego drużyny. Przeżywaliśmy niesamowite emocje. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem, który w zupełności nas urządzał. Puchar Polski jest nasz!
Skład Czarnych Bytom: Wojnarowicz (powyżej 100 kg), Misztal (100 kg), Matyjaszek (90 kg), Krawczyk (81 kg), Gajdamakin (73 kg), Mateusz Michałek, Wojciech Wysocki (66 kg), Pilarski, Łukasz Janic (60 kg).
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?