Z każdym dniem rośnie w regionie liczba pacjentów zakażonych koronawirusem, którzy potrzebują leczenia w szpitalu. Kolejne placówki zamieniają swoje oddziały w covidowe i ograniczają zabiegi planowe.
Szpital ma otworzyć nowy oddział, ale nie ma już sprzętu
W Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu trwają przygotowania do uruchomienia nowego, trzeciego już oddziału dedykowanego pacjentom zakażonym koronawirusem.
Powinien zostać uruchomiony 1 kwietnia i mieć 20 łóżek. Placówce jednak brakuje już wolnego sprzętu.
– Zwróciliśmy się do wojewody z prośbą o pomoc w wyposażeniu oddziału. Przede wszystkim chodzi o reduktory tlenu – mówi Mirosława Cichocka, p.o. zastępcy dyrektora ds. lecznictwa Szpitala nr 1 w Bytomiu.
Obecnie każdy pacjent, który trafia na oddział covidowy bytomskiej placówki, z uwagi na silne duszności wymaga leczenia tlenem.
– Do szpitala coraz częściej przyjeżdżają pacjenci z saturacją na poziomie 60-70 procent. To jest już bardzo zaawansowane stadium choroby. Praktycznie wszyscy pacjenci, których przyjmujemy, muszą mieć podawany tlen. Część wymaga terapii wysokoprzepływowych, a część od razu podłączenia do respiratora – opowiada prof. Jerzy Jaroszewicz, kierownik oddziału obserwacyjno-zakaźnego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.
Dlatego na nowym oddziale covidowym należy zamontować odpowiednią aparaturę do podawania chorym tlenu. Szpital takiego sprzętu już nie ma i nie ma też środków na jego zakup.
W związku z trwającymi w "jedynce" przygotowaniami do uruchomienia kolejnych łóżek dla pacjentów ciężej przechodzących zakażenie, placówka musiała wstrzymać przyjęcia pacjentów na oddziały kardiologii i neurologii. Już wcześniej podobną decyzję podjęły dyrekcje m.in. Szpitala Śląskiego w Cieszynie i Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.
Szpital w Pyrzowicach otwarty. Przyjął pierwszych pacjentów
W związku z kurczącą się w zastraszającym tempie liczbą miejsc w szpitalach dla pacjentów z covid, uruchomiony został szpital tymczasowy na lotnisku w Pyrzowicach. W nocy z poniedziałku na wtorek, 30 marca, przyjął pierwszego pacjenta. Nad ranem zajętych było już 13 łóżek. Pacjenci są mieszkańcami Zabrza, Dąbrowy Górniczej, Tychów, Jaworzna i Bytomia właśnie.
Jak dotąd w województwie śląskim uruchomiono dwa szpitale tymczasowe. Dla porównania, w pierwszym zlokalizowanym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach hospitalizowane są aktualnie 294 osoby, w tym 24 pacjentów podłączonych jest do respiratora.
Docelowo w MCK będzie można przyjąć 500 pacjentów, w tym 100 respiratorowych. Lecznica działa jednak modułowo – kolejne łóżka uruchamiane są w miarę potrzeb. Aktualnie dostępne są 404 miejsca.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?