Została zalana ul. Piłsudskiego i Strzelców Bytomskich. Służby interweniowały aż 30 razy. Strażacy wyjeżdżali do zalanych dróg, powalonych drzew, zalanych piwnic. Jak informuje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bytomiu zalania na ulicach były krótkotrwałe. Podczas ulewy studzienki kanalizacyjne, nie były wstanie na bieżąco odprowadzać wody. W tej chwili sytuacja już się normuje. Teraz sporo pracy będzie miał Miejski Zarząd Zieleni w Bytomiu, który musi "posprzątać" po ulewie.
- Przez jakiś czas były zamknięte drogi, aby nie dopuścić do tego, żeby samochody utknęły w tym rozlewisku - mówi Tomasz Rutkowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu - Żadne auto nie było zaparkowane i żadnego nie zalało. Nasze działania polegały głównie na udrożnieniu odejścia wody do studzienek kanalizacyjnych - dodaje.
W tej chwili trwają działania wypompowywania dwóch piwnic - Jeśli chodzi o Piłsudskiego, mieszkańcy wiedzą, że woda do ich piwnic się nalewa,dlatego nie trzymają żadnych rzeczy, które mogłyby stanowić jakąś wartość - twierdzi Tomasz Rutkowski.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?