Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbieraj makulaturę i oddaj ją ekologom, bo przecież koni żal

Redakcja
„Zbieraj makulaturę, ratuj konie” to akcja, którą Klub Gaja organizuje już od wielu lat. Ekolodzy z Bielska-Białej wykupili za pieniądze uzyskane ze zbiórek m.in. makulatury 60 koni przeznaczonych na rzeź. Przynajmniej drugie tyle wciąż czeka na ratunek i nowy dom. Każdy, komu nieobojętny jest los tych wyjątkowych zwierząt, może się włączyć do akcji. Jak?

Wystarczy zbierać stare gazety, „wyczytane” już książki, notatniki biurowe czy papierowe opakowania i wrzucić do kontenera, który co jakiś czas Klub Gaja wystawia w jednym z miast Polski. Kontener jest oznakowany i nie wygląda jak pojemnik na śmieci. Jest kolorowy, z logotypem akcji. Łatwo go zauważyć. Niedawno taki kontener wystawiono w Bielsku-Białej przed hipermarketem Auchan. Już po raz dziesiąty mieszkańcy miasta i okolic, pracownicy sklepu zaangażowali się w akcję Klubu Gaja „Zbieraj makulaturę, ratuj konie”. Zbiórka była udana, więc jest trochę „grosza” na ratowanie koni, które wymagają pomocy.

Komu potrzeba wsparcia?
White Lady i Pegaz - dwa konie wykupione z hodowli zwierząt przeznaczonych na rzeź. To one pilnie potrzebują pieniędzy na leczenie i to dla nich zorganizowana została w Bielsku-Białej wrześniowa zbiórka makulatury.
Pegaz został uratowany 18 lat temu. Teraz jest starszym, schorowanym koniem. Cierpi na końską astmę i wymaga specjalistycznego leczenia, suplementacji, inhalacji i specjalnej paszy, a także częstszych zabiegów dentystycznych, bo ma próchnicę i syndromem EOTRH. Pegaz ma również problemy z kręgosłupem, głównie w odcinku lędźwiowym.

White Lady cierpi na nowotwór tarczycy, ma wrzody i syndrom shivers (zaburzenia neurologiczne, bardzo rzadkie u koni). Pod koniec zeszłego roku Lady uległa wypadkowi - przewróciła się podczas snu, uszkadzając sobie nadgarstek. Stało się tak, ponieważ cierpi również na katalepsję. Gdy zasypia na stojąco, traci przytomność i nie panuje nad ciałem. Ta piękna, biała klacz cały czas wymaga specjalistycznego leczenia i zabiegów rehabilitacyjnych. Są kosztowne - to prawda. Ale jeśli można pomóc chorym zwierzętom, zbierając makulaturę, to warto to zrobić. Dla siebie i dla ich spokojnego, końskiego życia.

Dlaczego warto się włączyć?
Dla koni, których wciąż tak wiele jest do uratowania. To młode konie hodowane na mięso oraz te schorowane po ciężkich pracach polowych i leśnych albo wykluczone ze sportu. Dzięki kampanii „Zbieraj makulaturę, ratuj konie” Klub Gaja wspiera m.in. ich utrzymanie, leczenie, niezbędną terapię, opłaca leki i opiekę weterynaryjną. Ale jest też inny powód, dla którego warto zbierać makulaturę - to dbałość o środowisko.

- Zbieranie makulatury to bardzo prosty, a zarazem skuteczny sposób na poprawę stanu środowiska wokół nas, jest również takim działaniem, które każdy z nas może przeprowadzić we własnym domu, w biurze, szkole czy miejscu pracy - przekonuje Jarosław Kasprzyk z Klubu Gaja i podkreśla: „Trzeba także pamiętać, że zbieranie makulatury to nie jest tylko ochrona drzew przed wycinką - jedna tona makulatury to uratowane przed wycinką około 17 drzew, ale również zmniejszenie ilości zanieczyszczeń powstających przy produkcji papieru, jak też ilości energii, która jest potrzebna do produkcji potrzebna. Niezwykle ważne jest też zmniejszenie, dzięki zbieraniu surowców wtórnych, ilości odpadów jadących na składowiska”.

Elżbieta Kazibut-Twórz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto