Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na ulicy Armii Krajowej w Opolu. Kolejna rozprawa przed sądem okręgowym

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sławomir Mielnik
W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Opolu odbyła się trzecia rozprawa w sprawie głośnego zabójstwa 23-letniego Amadeusza K., który zginął w kwietniu tego roku, ugodzony nożem na klatce schodowej kamienicy przy ul. Armii Krajowej w Opolu, gdzie mieszkał.

Na ławie oskarżonych siedzi trzech młodych opolan. 23-letni Miłosz Cz. odpowiada za zabójstwo, dwaj pozostali - 24-letni Jacek G. i 22-letni Bartłomiej W. za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Na poniedziałkowej rozprawie zeznania składała ciocia 23-letniego Miłosza Cz., który odpowiada za zabójstwo. Zawnioskował o to sam oskarżony, który przekonywał, że jego była dziewczyna, która po rozstaniu z nim związała się właśnie z ofiarą, na poprzedniej rozprawie zeznała nieprawdę.

Chodzi o to, że powiedziała, że po zabójstwie dzwoniła do cioci Miłosza, powiedziała jej, że ktoś zamordował Amadeusza i zapytała, czy to był Miłosz.

- Nie mam na to dowodu, ale ciocia Miłosza, powiedziała mi, że Miłosz był u nich wcześniej i powiedział, że zamorduje Amadeusza. Potwierdziła to też jej matka - zeznała wówczas dziewczyna.

Dziś przesłuchiwana w charakterze świadka ciotka chłopaka (jest siostrą mamy Miłosz Cz.), zeznała przed sądem, że nic takiego nie miało miejsca.

- Miłosz nigdy nie wspominał przy mnie o Amadeuszu - mówiła w sądzie.

Podczas poniedziałkowej rozprawy miała miejsce też wideokonferencja z biegłym z zakresu toksykologii, który odpowiadał na pytania obrońców oskarżonych. W organizmie trzech mężczyzn wykryto bowiem amfetaminę. Największe stężenie u Miłosza Cz., mniejsze u dwóch pozostałych.

Kolejna rozprawa odbędzie się w piątek.

Przypomnijmy. Jak wynika z akt śledztwa wcześnie rano 18 kwietnia tego roku, po całonocnym piciu alkoholu i zażywaniu substancji psychoaktywnych, 23–letni Miłosz Cz. oraz towarzyszący mu 24-letni Jacek G. i 22-letni Bartłomiej W. poszli do mieszkania ich wspólnego znajomego - 23-letniego Amadeusza K.

Wcześniej Miłosz Cz. w rozmowach z uczestnikami imprezy miał opowiadać bowiem, że Amadeusz K. rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na jego temat, i że zamierza go pobić. Dodatkowo podczas rozmowy pokazywał nóż. Gdy Jacek G. powiedział, że wie gdzie mieszka Amadeusz K., cała trójka poszła tam - na ulicę Armii Krajowej w Opolu. Na swoją ofiarę zaczaili się na klatce schodowej budynku nr 15.

Po godzinie piątej 23-letni Amadeusz K. wyszedł do pracy. Wówczas został zaatakowany przez Miłosza Cz. Napastnik najpierw kopnął pokrzywdzonego w klatkę piersiową i zadał jemu kilka ciosów rękami, a następnie co najmniej siedmiokrotnie ugodził go nożem, powodując m. in. przecięcie żyły i tętnicy szyjnej. Amadeusz K. zmarł. Zaraz potem napastnicy uciekli. Zostali jednak zatrzymani jeszcze tego samego dnia.

Ofiara to były piłkarz Gwardii Opole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto