Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiosną mają wzrosnąć ceny biletów autobusowych i tramwajowych

Michał Wroński
W ciągu ostatnich lat KZK GOP tracił ok. 10 - 12 milionów pasażerów rocznie
W ciągu ostatnich lat KZK GOP tracił ok. 10 - 12 milionów pasażerów rocznie fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Kiepskie wieści dla pasażerów komunikacji publicznej w aglomeracji. Wiosną mają wzrosnąć ceny biletów autobusowych i tramwajowych. Do kasy Komunalnego Związku Komunikacyjnego GOP dzięki temu trafi dodatkowo 14 milionów złotych. Zdaniem władz Związku, podwyżka jest konieczna, bo przewoźnicy coraz drożej wyceniają swoje usługi, a rosnące wymagania, co do jakości wypuszczanego na drogi taboru, generują dodatkowe koszty.

Uchwałę o projekcie zmian w taryfie przyjął 27 października zarząd KZK GOP. By nowe stawki biletów weszły w życie, musi je teraz zaaprobować zgromadzenie Związku, czyli przedstawiciele 25 zrzeszonych w nich gmin. - Wniosek najprawdopodobniej trafi pod obrady jeszcze w tym roku. Trudno jednak w tej chwili precyzyjnie określić, kiedy nowa taryfa mogłaby wejść w życie - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

Patrząc realnie, obecnie obowiązujący cennik dłużej niż do kwietnia raczej się nie utrzyma, a wówczas taryfę zmienić będzie musiał również Międzygminny Związek Komunikacji Miejskiej w Tarnowskich Górach, który ma wspólny bilet z KZK GOP. Według projektu, podrożeć mają wszystkie kategorie biletów: jednorazowe (ale tylko w obrębie jednej gminy, pozostałe zdrożały już w tym roku), kilkudniowe, miesięczne i kwartalne, zaś średnia skala podwyżek ma wynieść 5,5 proc. Wyższe mają być też kary za jazdę na gapę. - Ceny biletów od daw-na pozostawały na tym samym poziomie, a nasze koszty rosły. Stale szukamy pieniędzy: zacieśniamy kontrolę, podnosimy skuteczność windykacji kar, wprowadziliśmy system "pierwszych drzwi". Im więcej pieniędzy w kasie Związku, tym lepiej dla pasażera - przekonuje Alodia Ostroch.

Wątpliwe, by podróżni podzielili taką argumentację, jeśli oznaczać ma ona szukanie pieniędzy w ich portfelach. Tym bardziej, że oferowany w zamian standard przewozów nadal pozostawia wiele do życzenia. - Obecny tabor to w większości przegląd aktualnej oferty okolicznych autokomisów lub też parku maszynowego wycofywanego przez przewoźników z niemalże całej Europy - komentuje Maciej Makula z Klubu Miłośników Transportu Miejskiego.

Statystki tymczasem nie pozostawiają złudzeń. W ciągu ostatnich lat KZK GOP tracił ok. 10 - 12 milionów pasażerów rocznie. Na odwrócenie tej tendencji nie ma co liczyć. Mimo odpływu pasażerów wpływy z biletów utrzymują się na zbliżonym poziomie: w roku 2005 wyniosły ponad 219 milionów złotych, przed rokiem sięgały 217,7 mln, zaś w ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku wyniosły niemal 170 mln zł. Choć w tym samym czasie wydatki KZK GOP wzrosły o ponad 18 procent, to jednak Związek nie jest na minusie. Ubiegły rok zakończył z ponad 4 mln zł nadwyżki, a pod trzech kwartałach tego roku jest do "przodu" o ponad 36 mln zł! Po co więc sięgać do kieszeni pasażera? - Ten rok jest dobry, bo ceny paliwa nie rosły tak bardzo. Oszczędności dała też likwidacja linii tramwajowych. Nie wiemy jednak, jak będzie rozwijać się sytuacja w przyszłym roku - mówi Alodia Ostroch.

Zdaniem pasażerów, jedynym skutkiem podwyżki cen biletów będzie przesiadka części z nich do samochodów, a to docelowo może oznaczać likwidacje kolejnych kursów, spadek dochodów i... następne podwyżki.


Zobacz, co się zmieni w cenniku biletów:

- bilet jednorazowy, (autobusowy lub tramwajowy) na jedno miasto: jest 2,4 zł; ma być 2,6 zł

- 48-godz. bilet autobusowo-tramwajowy na okaziciela: jest 18 zł; ma być 20 zł

- 5-dniowy bilet autobusowo-tramwajowy na okaziciela: jest 30 zł; ma być 32 zł

- 7-dniowy bilet aut.-tram. na okaziciela: jest 34 zł; ma być 36 zł

- 14-dniowy bilet autobusowo-tramwajowy na okaziciela: jest 60 zł; ma być 66 zł

- miesięczny bilet aut.-tram. na okaziciela: jest 120 zł; ma być 130 zł

- imienny bilet miesięczny, aut.-tram. na jedno miasto: jest 88 zł; ma być 94 zł

- imienny bilet miesięczny, aut.-tram. na dwa i więcej miast: jest 104 zł; ma być112 zł

- imienny bilet kwartalny autobusowo-tramwajowy na jedno miasto: jest 224 zł; ma być 240 zł

- imienny bilet kwartalny autobusowo-tramwajowy na dwa i więcej miast: jest 264 zł; ma być 282 zł.


A ile kosztują bilety u sąsiadów?

W Bielsku-Białej bilet MZK w granicach administracyjnych miasta kosztuje 2,40 zł, ulgowy 1,20zł. Na liniach nocnych od godz. 23 do 4 za bilet zapłacić trzeba 3 zł, za ulgowy 1,50 zł. Ostatni raz o podwyżce miejscy radni zdecydowali w ubiegłym roku. Cena biletu wzrosła wtedy o 20 groszy, ulgowego o 10 groszy. Bilet miesięczny podrożał o 6 złotych, ulgowy o 3 złote. Była to pierwsza podwyżka od ponad 3 lat. O kolejnych na razie nie ma mowy.

W Częstochowie funkcjonują bilety elektroniczne o różnych nominałach od 20 zł do 100 zł. W przypadku tych najtańszych, pierwsza strefa, obejmująca 1-3 przystanków kosztuje 1,40, a druga strefa powyżej trzech przystanków - 2,40. Kupując bilet elektroniczny za 100 zł, za przejazd w pierwszej strefie płaci się już tylko 1,10 zł, a w drugiej 2,10. W tym roku MKP nie przewiduje podwyżek.

MZK w Jastrzębiu Zdroju, prócz Jastrzębia obsługuje Rybnik, Wodzisław, Żory i okoliczne gminy. Bilet 10 minutowy na tych liniach kosztuje 1,70 zł. Bilet 20 minutowy 2,30 zł (ulgowy 1,50 zł). Pow. 20 min. zapłacisz 2,80 zł (ulgowy 1,70 zł). NET, SU, Q

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wiosną mają wzrosnąć ceny biletów autobusowych i tramwajowych - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto