18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bytomiu pachniało dymem z hut

MANO
Z Przemysławem Nadolskim, autorem książki "Bytom przełomu wieków XIX/XX" rozmawia Magda Nowacka-Goik

W księgarniach nakładem wydawnictwa Księży Młyn ukazała się niedawno pana książka o Bytomiu. Dlaczego wybrał pan ten okres?

Jestem bytomianinem, tu się urodziłem i z pasją śledzę dzieje miasta. Okres do XVIII wieku w Bytomiu to dla mnie abstrakcja. A wiek XX, po 1945 roku, to już upadek Bytomia. Chciałem pokazać moje miasto w najlepszych dla niego czasach.

Czym pachniał Bytom z przełomu wieków?

Dymem z kominów hut i kopalń. Przemysł rozwijał się tu wtedy niesamowicie szybko.

Zaczyna się karnawał. Bytomianie z pana książki lubili tę porę roku?

Jak najbardziej. Życie towarzyskie kwitło i wszyscy hucznie obchodzili karnawał. Zwłaszcza że lokali nie brakowało. Każde środowisko zawodowe organizowało własne bale, rzemieślnicy, kolejarze czy pocztowcy. To była też okazja do przeglądu mody. W 1924 roku klub taneczny Savoy zorganizował turniej nowoczesnego tańca i pokaz mody, na który zaproszono gości z podobnych klubów z Berlina i Wrocławia.

Jeśli chcielibyśmy przenieść się do tamtego Bytomia to...

Do książki dołączony jest też reprint planu miasta z 1937 roku. Odwiedźmy bytomskie kościoły. Tam naprawdę czas się zatrzymał. A czytając książkę, posłuchajmy piosenek dawnego Bytomia. Płyta też jest do kupienia razem z książką.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto