Snochowski złożył rezygnację. Zastąpi go Krzysztof Bochnia

Na dzisiejszej konferencji prasowej w Biurze Promocji Bytomia Jakub Snochowski, prezes spół Bytomski Sport oraz Polonii Bytom ogłosił, że składa rezygnację ze sprawowanych funkcji. Jak nam powiedział, powodem jest dobro klubu oraz nadzieja na to, że odejście uważanego za personę non grata bytomskiej polityki Snochowskiego wpłynie na radę miasta, która odblokuje pieniądze na budowę kompleksu sportowego, w tym wielofunkcyjnej hali sportowej oraz modernizacji stadionu Polonii Bytom.

- Uważam, że zablokowanie budowy kompleksu była tylko decyzją polityczną, a nie jak twierdzi opozycja, ekonomiczną. Proszę mi znaleźć drugi taki stadion w Polsce, który miałby zostać zmodernizowany za 32 miliony złotych? Rozłożenie tej kwoty na trzy lata nie obciążyłoby tak mocno budżetu, jak przekonują radni - mówi Snochowski i dodaje: - Liczę, że mój następca, który nie wywodzi się z polityki i nie ma z nią nic wspólnego, znajdzie wspólny język z radą miasta i przekona ją do tego, aby wyraziła zgodę na budowę kompleksu.

Snochowski Bytomskim Sportem zarządzał przez rok. W tym czasie odpowiadał za przygotowanie konkursów oraz przetargów na modernizację stadionu Polonii jak i budowę hali sportowej. Na wtorkowej konferencji ogłoszono zresztą zwycięzcę konkursu na projekt hali, którą wygrała firma RS Architekci z Rudy Śląskiej. Według ich projektu hala będzie miała dwa lodowiska, basen o wymiarach 25x33 m, hotel, strefę gastronomiczną i komercyjną. Właściwa hala do lodowiska ma pomieścić od 3500 do 3200 widzów. Koszt jej budowy to ok. 70 mln zł, czego połowa tej kwoty miałaby pochodzić z dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Warunkiem jest jednak to, aby do października uzyskano pozwolenie na budowę. A to będzie możliwe tylko wtedy, kiedy rada miasta odblokuje środki na jej powstanie.

- Będę starał się jeszcze w tym tygodniu bądź w przyszłym spotkać się z radnymi i przekonać ich do tego. Niech zwycięży mądrość i rozsądek, a nie polityka. Ta inwestycja jest nam bardzo potrzebna - powiedział Damian Bartyla, prezydent Bytomia.