Do tej pory był pan autorem publikacji specjalistycznych, powieść o życiu Karola Goduli to pana debiut literacki. Jak zrodził się pomysł napisania powieści?
Każdy ma swoje hobby, ja akurat interesuję się historią. Informacje i notatki o Karolu Goduli zbierałem od dawna. Jakiś czas temu pisałem specjalistyczny tekst o zarządzaniu nieruchomościami, był tam też rozdział, w którym opisywałem historię. Jednak warszawski wydawca usunął całą część dotyczącą Karola Goduli. Stwierdziłem, że nie można zapomnieć o jednej z najwybitniejszych postaci Górnego Śląska i postanowiłem opisać historię jego życia szerzej.
Prawdę mówiąc, jestem zbyt zajęty, żeby napisać fachową książkę, gdzie każde zdanie musi być sprawdzone. Powieść pisze się trochę łatwiej.
Co jest wyjątkowego w postaci Karola Goduli?
Był to człowiek, który nie tylko miał taki pomysł, by cały swój majątek przekazać w spadku niespokrewnionej ze sobą sześcioletniej dziewczynce czy mieszkać w drewnianej chałupie, będąc bogaczem. Historia jego życia to droga od "zera" do bogactwa. Urodził się w Makoszowach, ale mieszkał tam tylko kilka lat. Znaczną część swojego życia spędził w dzielnicy dzisiejszej Rudy Śląskiej - Rudzie. Tam zaczynał karierę jako zarządca hut i kopalni, należących do rodziny Ballestrem. Z czasem pomnażał swój majątek. Pod koniec życia nazywany był królem cynku i węgla.
Dla kogo jest ta książka?
Chciałem, żeby była to opowieść lekka, łatwa i przyjemna, a jednocześnie bogata w historyczne fakty. By każdy, kto po nią sięgnie, poznał bliżej śląską historię. Dzisiejszy Górny Śląsk nie byłby tym, czym jest, gdyby nie takie postaci. Gdy mówimy o turystyce przemysłowej, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jedną z osób, która przyczyniła się do jego ogromnego rozwoju, był właśnie Godula, który żył na przełomie XVIII i XIX wieku.
Mam nadzieję, że książka spodoba się czytelnikom. Mówi się, że łatwo napisać powieść, ale znacznie trudniej oddać się pod ocenę czytelnika.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?