Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca w Niemczech? Jak wynika z badań - nie chcemy jechać do pracy za Odrą

Katarzyna Domagała
Wyjazdy "za chlebem" są stałym elementem rynku pracy
Wyjazdy "za chlebem" są stałym elementem rynku pracy Wojciech Gadomski
Jak wynika z badań niemieckiego Urzędu do spraw Migracji i Uchodźców, w maju Polacy stanowili 68 proc. osób, które przeprowadzały się do Niemiec w poszukiwaniu pracy. Szczęścia za Odrą szukało 6836 naszych rodaków. To kilkakrotnie mniej niż przewidywali nasi sąsiedzi.

Zapowiadana fala migracji za lepszymi zarobkami okazała się mitem. Co więcej, liczba wyjazdów wciąż spada, bo w ciągu minionych trzech miesięcy, tzn. od momentu otwarcia przez Niemców swojego rynku pracy dla kolejnych ośmiu krajów Unii Europejskiej, na wyjazd zdecydowało się tylko ok. 15 tys. Polaków.

Marzena Gorzawka z Bełku pod Rybnikiem do Niemiec wyjechała 17 lat temu, jej mąż Grzegorz 8 lat wcześniej z Ornontowic. Od czterech lat prowadzą w Bremen firmę budowlaną. Ich zdaniem, ci, co decydują się na przyjazd, chcą pracować na własny rachunek.

- Ogłoszeń oferujących wymalowanie mieszkania czy remont nie brakuje - mówi pani Marzena. I dodaje, że nowo przybyli swoje usługi wyceniają bardzo tanio. - To psuje rynek - dodaje Marzena Gorzawka.

Za Odrą zarabia się więcej, ale życie tam jest o wiele droższe

Rozmowa z Katarzyną Soszką-Ogrodnik z Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej

Dlaczego po otwarciu niemieckiego rynku pracy na wyjazd zdecydowało się tak mało osób?
Jeśli chodzi o osoby pracujące w zawodach technicznych, czyli tych najbardziej pożądanych przez niemiecką gospodarkę, olbrzymią barierą jest język. Druga sprawa to kwestia płac. Odkąd Polska weszła do Unii Europejskiej, różnica w pensjach powoli się zmniejsza. Wcześniej w Niemczech można było zarobić sześciokrotność wynagrodzenia w Polsce. Teraz jest to trzykrotnie więcej. Jak dodamy do tego koszty społeczne, czyli zostawienie rodziny, koszt transportu, wynajmu mieszkania czy płacenie wyższych podatków w Niemczech, może okazać się, że praca na obczyźnie jest nieopłacalna. Tak jest na przykład w rolnictwie. Za 20 dni pracy po 10 godzin dziennie zarobimy w Niemczech ok. 1400 euro. Polakom nie chce się przyjeżdżać dla takich stawek.

Po otwarciu rynku pracy w Wielkiej Brytanii Polacy jednak masowo wyjeżdżali.

Tam zarabia się lepiej, szczególnie przy pracach sezonowych. Do tego większość Polaków lepiej mówi po angielsku niż po niemiecku.

Prognozy mówiły, że przez 4 lata do Niemiec wyjedzie "za chlebem" 400 tys. Polaków...

Kto chciał wyjechać, nie czekał na otwarcie rynku pracy. Już w 2009 roku szacowało się, że nie mniej niż pół miliona Polaków pracuje za Odrą. Tylko nie było wiadomo dokładnie, ilu z nich w szarej strefie. Jednak te 300-4oo tysięcy Polaków prawdopodobnie wyjedzie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto