Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polscy gimnazjaliści są niedouczeni

Katarzyna Piotrowiak
Polscy gimnazjaliści są niedouczeni
Polscy gimnazjaliści są niedouczeni FOT. DARIUSZ GDESZ
Gimnazjaliści są na bakier z ortografią, interpunkcją oraz z poprawnym pisaniem. Z liczeniem jest jeszcze gorzej. Przeciętny uczeń województwa śląskiego nie zdobył nawet połowy punktów z części matematyczno-przyrodniczej.

Tegoroczna średnia dla województwa śląskiego to 23,65 pkt na 50 możliwych. Krajowa jest niewiele lepsza: 23,90 pkt. Takie wyniki gimnazjalistów, którzy w kwietniu pisali egzamin, przedstawiły wczoraj Centralna Komisja Egzaminacyjna oraz komisje w regionach.

Teoretycznie już za trzy lata część tegorocznych absolwentów gimnazjów, którzy nie zdecydują się na studia, powinna trafić na rynek pracy. Oba ministerstwa - edukacji oraz nauki i szkolnictwa wyższego - chcą mieć jednak w kraju więcej inżynierów, dlatego zachęcają do studiowania. MEN nakłania szkoły do zatrudniania w gimnazjach specjalistów-doradców zawodowych, a MNiSW przekazuje uczelniom unijne pieniądze na kierunki zamawiane przez gospodarkę.

Oczkiem w głowie Barbary Kudryckiej, minister nauki i szkolnictwa wyższego, są takie kierunki jak automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, chemia, energetyka, fizyka techniczna, informatyka, inżynieria materiałowa, inżynieria środowiska, matematyka, mechanika i budowa maszyn oraz mechatronika. W tym roku do podziału było 210 mln zł. Rekordzistą została Politechnika Śląska, która czeka na studentów z 43 mln zł na koncie i 400 stypendiami (do tysiąca złotych miesięcznie). W przyszłych latach tych pieniędzy będzie jeszcze więcej. Jeśli jednak uczniowie nie będą lepiej rozwiązywać zadań, z resortowych planów nic nie wyjdzie. Czy trzy lata wystarczą na odrobienie braków w szkołach ponadgimnazjalnych i start na studia inżynierskie? Uczelnie od lat narzekają na fatalny poziom nauczania w szkołach i wysyłają studentów na zajęcia wyrównawcze.

- Kiedy chodziłem do szkoły, lekcje matematyki miałem sześć razy w tygodniu przez dwanaście lat. Obecnie jest ich od czterech do pięciu i to w klasach o profilu matematycznym, a fizyka i chemia są traktowane marginalnie. Uczeń nie wie, po co liczy te zadania, bo nie ma korelacji między przedmiotami, więc ogranicza się do wkuwania regułek. Nic się nie zmieni i nie dogonimy innych krajów Europy, jeśli nie zwiększymy liczby zajęć - uważa dr Piotr Gawron z wydziału matematyczno-fizycznego Politechniki Śląskiej.

Daria Kulczycka, specjalista ds. energetyki w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, uważa, że polskiej szkole potrzebna jest nowa kadra. - Polska szkoła ma problem. Trzeba zmienić nastawienie do matematyki. Jej powrót na maturę to dobry kierunek, ale decyzja zapadła za późno. Na początek musimy wykształcić od nowa kadrę oraz wprowadzić nowe metody nauczania, ucząc na przykład przez internet, a nie anachronicznymi sposobami oderwanymi od rzeczywistości. Trzeba przekonać młodzież, że warto się uczyć matematyki, że można potem mieć fajny zawód i sporo zarabiać. Szkoła musi popracować nad podwyższeniem poziomu ogólnego - mówi Kulczycka.

Wyniki egzaminu gimnazjalnego są tak naprawdę pierwszym sygnałem, że w szkołach źle się dzieje. W tegorocznym raporcie jak na dłoni widać, z czym nastolatki mają największe problemy. Najniższą liczbę punktów w skali od 0 do 9 otrzymało 4,5 proc. uczniów (2173 z 48274 zdających). Tyle samo miało najwyższy wynik w skali od 42 do 50 pkt. W przypadku 57,2 proc. gimnazjalistów liczba rozwiązanych zadań nie pozwoliła im osiągnąć nawet połowy punktów. Zestaw tych zadań okazał się zbyt trudny.

O tym, że uczniowie mają jeszcze nad czym popracować, świadczyć może ocena jednej z najważniejszych umiejętności, czyli stosowania terminów i pojęć niezbędnych w praktyce życiowej i dalszym kształceniu. Na 15 pkt. możliwych do zdobycia najczęściej absolwenci gimnazjum dostawali 6,24 pkt.
Wyprowadzenie szkół na prostą zajmie ekspertom lata.

- Konieczna jest zmiana całego systemu, inaczej nie wypracujemy kapitału intelektualnego. Umiejętność matematycznego myślenia muszą mieć wszystkie polskie dzieci, ale niestety nawet te zdolne nie są wspierane. Państwo wycofuje się nawet z dofinansowywania olimpiad - dodaje Kulczycka.

System egzaminowania nastolatków zmieni się już w 2012 roku w gimnazjach i w 2015 w szkołach podstawowych. Wiedza matematyczna będzie sprawdzana trzykrotnie, począwszy od szkoły podstawowej.

Wyniki tegorocznego egzaminu gimnazjalnego
Gimnazjalista z każdego testu mógł otrzymać maksymalnie 50 pkt.

Część humanistyczna:
średnia krajowa - 30,34
średnia wojewódzka - 30,88

Część matematyczno-przyrodnicza:
średnia krajowa - 23,90
średnia wojewódzka - 23,65
średnia w gminach i powiatach:
będziński - 23,14
bielski - 23,69
Bielsko-Biała - 26,11
bieruńsko-lędziński - 24,37
Bytom - 21,57
Chorzów - 24,09
cieszyński - 24,66
Częstochowa - 24,86
częstochowski - 22,83
Dąbrowa Górnicza - 22,44
Gliwice - 24,74
gliwicki - 23,82
Jastrzębie Zdrój - 23,39
Jaworzno - 23,11
Katowice - 24,60
kłobucki - 23,55
lubliniecki - 23,19
mikołowski - 25,39
Mysłowice - 22,81
myszkowski - 22,68
Piekary Śląskie - 24,08
pszczyński - 24,35
raciborski - 23,23
Ruda Śląska - 21,96
rybnicki - 21,86
Rybnik - 23,11
Siemianowice Śląskie - 21,29
Sosnowiec - 22,87
Świętochłowice - 20,95
tarnogórski -23,98
Tychy - 24,28
wodzisławski - 24,50
Zabrze - 22,88
zawierciański - 23,54
Żory - 23,83
żywiecki - 23,58

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto