Tylko w sobotę policjanci ogniwa patrolowego interweniowali około 140 razy! Czyli dwa razy więcej, niż średnio dziennie dyżurny bytomskiej komendy przyjmuje zgłoszeń. Czas pokazał, jak niezbędne jest zwiększenie sił funkcjonariuszy, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Na mocy umowy podpisanej między miastem, a policją na ulicach pojawiają się dodatkowe cztery piesze patrole. Władze przekazały na ten cel 200 tysięcy złotych. Jak duży procent budżetu miasta zostaje przekazany na bezpieczeństwo bytomian?
- Spore. Dotujemy straż, przyznawane są także nagrody dla policji w wysokości 100 tys. zł. Podsumowując, są to wydatki przekraczające milion złotych - wylicza prezydent miasta Piotr Koj.
Dla policji została stworzona lista budynków, które grożą zawaleniem. Dzięki takiemu rozwiązaniu funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na te rejony. Do najbardziej niebezpiecznych miejsc w Bytomiu zaliczamy Bobrek, Karb, Centrum, ul. Łagiewnicka.
Rozlokowanie patroli nie jest jednak kwestią wyniku statystyk. - Spotykamy się z mieszkańcami, to oni informują nas, gdzie dzieje się coś niepokojącego, a my następnego dnia wysyłamy tam patrol. Nasze miasto jest coraz bezpieczniejsze na co wskazuje coraz większa wykrywalność przestępstw - poinformował tuż przed mianowaniem na zastępcę komendanta wojewódzkiego mł.insp. Zbigniew Klimus.
O dobrej współpracy policji z mieszkańcami świadczy błyskawiczne, bo w niespełna dobę po podłożeniu ognia, zatrzymanie podpalaczy kina Gloria.
Zdarzenia ostatnich tygodni pokazują, że Bytom jest miastem nieprzewidywalnym. Ilość interwencji zależy w sporej mierze od pory roku. Zimą na dobę policjanci podejmują około 70-80 interwencji, zaś w lecie nawet do 180! To zjawisko z kolei wywołuje rosnące bezrobocie.
- Kiedy rozpoczynałem swoją kadencję, bezrobocie wynosiło 24 procent, po dwóch latach sprawowania urzędu spadło do 12. W późniejszym czasie wzrosło do 17, co jest związane z kryzysem. Tak wysoki ciągle poziom bezrobocia wiąże się z likwidacją kopalń i hut - ponad 30 tysięcy ludzi straciło pracę - uważa Koj.
Szeregi patrolujących miasta funkcjonariuszy zasilą dodatkowe patrole u naszych sąsiadów.
W Zbrosławicach (powiat tarnogórski) gmina przekazała już na ten cel 13 tysięcy złotych. Jeszcze w maju ma zapaść decyzja władz powiatu w sprawie dodatkowych patroli w okolicach zalewu Nakło-Chechło. - W okresie letnim kierujemy tam naszych policjantów, by czuwali nad bezpieczeństwem osób m.in. korzystających z kąpieli - tłumaczy asp. Rafał Biczysko, oficer prasowy tarnogórskiej policji.
Zwiększona ilość patroli zostanie tutaj skierowana tutaj tylko w weekendy, gdy zjeżdżają się mieszkańcy regionu.
Nasi sąsiedzi w Piekarach Śląskich też czekają na podpisanie stosownej umowy pomiędzy miastem, a policją w sprawie zwiększonej liczby policjantów na służbie. - Umowa została już zredagowana. Lada dzień powinien zostać złożony odpowiedni podpis. Nie możemy jednak prognozować dzisiaj, jaka to będzie kwota - mówi asp.sztab. Rafał Jankowski z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?