Do wielkiej tragedii doszło w niedzielne popołudnie w okolicach miejscowości Dolny Kubin na Słowacji. W zderzeniu luksusowego Porsche ze skodą fabią zginął 57 letni mężczyzna, który wiózł samochodem swoją rodzinę - 50 letnią żonę oraz 21 letniego syna.
Do tragedii doprowadzili Polacy kierujący porsche, ferrari oraz mercedesem. Urządzili oni sobie na słowackiej drodze nr 78 wyścigi. Nie zważając na znaki oraz linie na asfalcie starali się wymijać inne samochody. Dwójka z nich się jednak przeliczyła i nie zdążyła powrócić na swój pas jezdni. O ile kierowca ferrari zdołał "uciec", to osobą za kierownicą Porsche czołowo zderzyła się ze Skodą Fabią, którą podróżowała rodzina.
Słowacka policja na Facebook'u umieściła wideo ze śmiertelnego wypadku. Z informacji podanych przez Radko Moravčíka z Policji w Żilinie wynika, że kierowcą Porsche Cayenne był 42 latek. Uderzył on w tył Ferrari, który prowadził 27-letni Polak, a potem w skodę fabię. W wyniku zderzenia słowacki kierowca z okolic Dolnego Kubinu doznał poważnych obrażeń i zmarł w drodze do szpitala.
TRAGICZNY WYPADEK NA SŁOWACJI
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?