Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pniówek: strajk w JSW. Tylko KWK Pniówek nie strajkuje?

AS, BS, AMC, KASIA
Pniówek: strajk w JSW.
Pniówek: strajk w JSW. Ola Smolak
Pniówek: strajk w JSW. Od rana 40 osób protestowało pod ziemią w kopalni Budryk, a potem dołączyli do nich koledzy z kopalni Zofiówka i z Ruchu Borynia. Powodem jest niezadowolenie w związku z planowanym zwolnieniem grupowym ponad 400 pracowników Jastrzębskich Zakładów Remontowych.

Pniówek: strajk w JSW

Górniczy protest trwa nie tylko w ornontowickim Budryku, ale też w dwóch kolejnych kopalniach: w Borynii i w Zofiówce. jak poinformowali nas związkowcy w tej pierwszej kopalni pod ziemią przebywa pięć osób, w drugiej około dwudziestu. Nie wyjechali wczoraj rano na powirzechnię, bo dotarły o nich informacje o tym, że zarząd JSW nie pozwolił na zjazd następnej zmiany. Chciał w ten sposób zahamować rozwój protestu w spółce.

Zarząd Jastrzębskich Zakładów Remontowych zaproponował wczoraj strajkującym w kopalni Budryk po 20 tysięcy na głowę za przerwanie strajku i odejście z pracy. Odpowiedź brzmi: – Nie. Wraz z ok. 30 pracownikami Jastrzębskich Zakładów Remontowych strajkujących pod ziemią w kopalni Budryk w Ornontowicach był też prezes spółki i jego prawnicy.

– Dostaliśmy informację z dołu, że zaproponowano górnikom po 20 tys. zł odprawy tylko za to, że wyjadą spod ziemi i podpiszą wymówienie. Nie zgadzają się, bo walczą nie o większe pieniądze dla siebie, a o pracę na przyszłość. Robią to w imieniu swoich kolegów i dla swoich rodzin – podkreśla Krzysztof Łabądź, szef WZZ Sierpnia 80 w kop. Budryk.

Strajkujący chcą zachowania bezterminowych umów o pracę w obrębie grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Najpierw na powierzchnię nie wyjechało 18 pracowników JZR po nocnej zmianie, potem dołączyło do nich 15 kolejnych z porannej zmiany.

– Żeby strajk się nie rozlał po innych kopalniach prezes Zagórowski dał dzisiaj górnikom wolny, ale płatny dzień. Przyszli do pracy jak zwykle. Ale odesłano ich do domów – mówi Łabądź.

Pracownicy Jastrzębskich Zakładów Remontowych pracują na czterech zakładach JSW - KWK Budryk, KWK Borynia, KWK Zofiówka i KWK Pniówek. Strajku dziś nie podjęli jedynie górnicy z KWK Pniówek. - W kopalni Pniówek nikt nie zjechał na dół i nikt nie został też na górze. Pracownicy podpisali odpowiednie dokumenty - informuje Katarzyna Jabłońska - Bajer, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A.

Jak udało się nam jednak nieoficjalnie dowiedzieć od jednego z związkowców z "Solidarności", pracownicy KWK Pniówek po przyjściu do pracy przebrali się w ubrania robocze, nie zostały im jednak wydane lampy. Następnie górnicy mieli okupywać gabinet dyrektora kopalni Pniówek. Ostatecznie jednak podpisali stosowne dokumenty o płatnym dniu wolnym i wrócili do domów.

Łabądź przypomina, że na przełomie roku 2007 i 2008 to właśnie w Budryku był najdłuższy w historii strajk. Górnicy nie wyjeżdżali spod ziemi przez 46 dni. – Obawiam się, że teraz też długo może nie być porozumienia. Może okazać się, że ten protest nie zakończy się przed Bożym Narodzeniem – mówi Łabądź.

Stanowisko
Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych
Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A.

W związku z planowanymi zwolnieniami grupowymi w Jastrzębskich Zakładach Remontowych dół oraz prowadzonym przez pracowników Spółki – córki JSW S.A. strajkiem pod ziemią Wspólna Reprezentacja Związków Zawodowych JSW S.A. stanowczo sprzeciwia się jakimkolwiek działaniom łamiącym prawo w tej firmie i w pełni popiera prowadzoną przez górników akcję protestacyjną.
Pamiętajmy, że w 1998 r. to Zarząd JSW S.A. wspólnie ze stroną społeczną postanowił utworzyć Jastrzębskie Zakłady Remontowe jako zaplecze górnicze dla
JSW S.A. zapewniając przyjmowanym pracownikom ciągłość zatrudnienia, przeszkolenie w warunkach dołowych i w perspektywie pracę w naszych kopalniach.
W firmie tej obowiązuje Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy, działają związki zawodowe, a górnicy wykonują zadania nałożone przez właściciela czyli Zarząd JSW S.A. Dlatego też całkowicie nielogiczne i niezasadne są działania Zarządu JSW S.A. doprowadzające swoją Spółkę-córkę do bankructwa i w efekcie do wyrzucania ludzi na bruk.
Niedopuszczalne jest, aby zwalnianie a następnie przyjmowanie do pracy części pracowników Jastrzębskich Zakładów Remontowych przez kolejną spółkę-córkę JSW Szkolenie i Górnictwo odbywało się na zasadzie porozumienia pomiędzy prezesami obu tych firm, co jest ewidentnie niezgodne z prawem. Nie znane są też nam żadne zasady wyboru pracowników wytypowanych do zwolnienia z pracy.
Działania właściciela JZR-ów prowadzą też do pozbawienia górników wszelkich uprawnień wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, obowiązującego prawa pracy oraz pozbawiają ich się podstawowej ochrony związkowej.
Dlatego też w przypadku dalszych bezprawnych działań Zarządu JSW S.A. prowadzących do likwidacji JZR - dół Wspólna Reprezentacja Związków Zawodowych JSW S.A. w ramach poparcia akcji protestacyjnej górników JZR – ów podejmie wszelkie możliwe działania do podjęcia strajku solidarnościowego włącznie. Pamiętamy, że pracownicy firmy JZR to w większości nasi bracia i synowie, członkowie rodzin naszych pracowników i emerytów, których nie pozwolimy bezprawnie wyrzucić na bruk.
Za Wspólną Reprezentację
Związków Zawodowych JSW S.A.
:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto