- Treść wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego w artykule 257 Kodeksu Karnego - stwierdził podczas konferencji prasowej poseł Tomasz Tomczy- kiewicz, szef śląskiej PO.
Ten artykuł mówi, że karze podlega ten, kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, albo z powodu jej bezwyznaniowości. Wniosek PO trafił do Prokuratury Okręgowej po południu i prokuratorzy mają 30 dni na podjęcie decyzji, co zrobią w sprawie, a więc czy podejmą czynności sprawdzające i czy dojdzie do wszczęcia postępowania. PO uważa, że słowa Kaczyńskiego nie mogą mu ujść płazem.
- Ślązacy byli często w przeszłości traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Trzeba położyć kres dalszej stygmatyzacji Ślązaków. Prezes Kaczyński wykazał się całkowitą nieznajomością trudnej historii naszej ziemi - powiedziała posłanka Danuta Pietraszewska.
Posłowie PO obawiają się, że opinia Kaczyńskiego może wywołać społeczne niepokoje.
- Mam nadzieję, że pogromów Ślązaków nie będzie. Liczę, że nie będzie również takich sytuacji, jak kilkadziesiąt lat temu, gdy auta z rejestracją ze Śląska były celowo uszkadzane - mówi Tomczykiewicz.
Platforma Obywatelska w działaniach Kaczyńskiego widzi grę polityczną, która ma podzielić obywateli Rzeczpospolitej. - Teraz wiele osób w geście protestu może w spisie powszechnym zadeklarować narodowość śląską. Może o to właśnie chodziło prezesowi Kaczyńskiemu? - pyta Tomczykiewicz.
Mimo potężnej medialnej burzy politycy PO nie żałują wejścia w sejmiku w koalicję z Ruchem Autonomii Śląska, co jest jednym z zarzutów PiS.
- Nasza współpraca się nie zmieni, choć ja zdeklaruję w spisie narodowość polską, a Jerzy Gorzelik, członek zarządu województwa śląskiego, z pewnością narodowość śląską - stwierdził marszałek województwa Adam Matusiewicz, przewodniczący katowickiej PO.
Posłowie PiS przeszli do kontrataku. Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, był oburzony pozwem PO. Uważa, że Platforma nie miała ku temu żadnych podstaw i właśnie takie działanie uznał za... karalne.
- Zwracamy uwagę na to, że koalicja PO i RAŚ oraz postulowane przez nią pomysły szkodzą integralności Polski. Uważamy Ślązaków za Polaków - powiedział mediom poseł Błaszczak.
Inny poseł PiS, Adam Hoffman, stwierdził, że afera została rozdmuchana przez dziennikarzy, których nazwał wtórnymi analfabetami. Tłumaczył w Radiu Zet, że akapit z Raportu odnosił się do narodowości śląskiej, której istnienie PiS podważa, a nie do Ślązaków.
Słowa protestu
Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno--Kulturalnych w Polsce zaprotestował przeciwko wypowiedzi prezesa PiS.
Zdaniem związku opinie Kaczyńskiego kwestionują demokrację. - Protestujemy, by z niemieckości w XXI wieku czynić zarzut. Nie dajemy powodów do posądzania nas o nielojalność. To jawne szkalowanie setek tysięcy osób - stwierdził Bernard Gaida, przewodniczący ZNSSP.
AWANTURA O ŚLĄZAKÓW. KACZYŃSKI W OGNIU KRYTYKI. CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Komentarz: Jarosław Kaczyński - persona non grata na Śląsku?
Kaszubi nie zgadzają się ze słowami Kaczyńskiego
Graś: Rozumiem Ślązaków i to, że czują się obrażeni przez PiS
Wielka burza po słowach Jarosława Kaczyńskiego na temat Ślązaków
Stereotypy o Śląsku i Żlązakach, czyli czego Kaczyński powtarzać nie powinien
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?