Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezuici z Bytomia cieszą się z wyboru Ojca Świętego

Magdalena Nowacka-Goik
Z ojcem Kazimierzem Ptaszkowskim, jezuitą z zakonu w Bytomiu(parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa), misjonarzem, rozmawia Magdalena Nowacka-Goik

Można byłoby powiedzieć "Jezuita i kwita". Ale na poważnie, cieszymy się wszyscy, bo mamy papieża. Ale dla Was, braci z zakonu jezuitów to radość szczególna. Bo tak po ludzku, to "wasz człowiek".
O. Kazimierz: Atmosfera jest podniosła, dziękujemy Bogu za wybór . Dla mnie, jako jezuity to szczyt działania Ducha Świętego. Bo przecież na tzw. giełdzie nazwisk, które słyszałem, kiedy jeździłem z rekolekcjami , nazwisko Jorge Bergoglio pojawiło się może z dwa razy. I sam Ojciec Święty określił to chyba najtrafniej i dowcipnie, że kardynałowie znaleźli go na końcu świata.
My Polacy, zawsze przy takiej okazji szukamy związków z "naszym" papieżem, Janem Pawłem II. Są i tu?
O. Kazimierz: Oczywiście. Chociażby fakt, że był wyświęcony przez Jana Pawła II
Jest ojciec misjonarzem, wiele podróżuje. Czy miał ojciec okazję osobiście poznać obecnego papieża ?
O. Kazimierz: Nie, chociaż oczywiście liczę na to. Ale pewnie jak każdy, gdy usłyszałem to nazwisko, starałem się znaleźć jakieś punkty styczne. I tak się stało. Okazało się bowiem, że jak przyjmował święcenia kapłańskie, to
w tym samym roku ja wstępowałem do zakonu.To jest mi bliskie. Ciekawa jest droga życiowa naszego nowego papieża. Przed wstąpieniem do zakonu studiował chemię, potem także języki i teologię.
Zawsze szukał ludzi na zewnątrz i to jest też charakterystyczne dla jezuitów. My nie siedzimy w celach, mamy wychodzić do ludzi i największa opieką otaczać ubogich i opuszczonych, umacniać ich w Duchu Świętym.
Ojciec Franciszek wciela zasady naszego zakonu i czerpie z duchowości naszego założyciela, którym jest św. Ignacy Loyola oraz z książeczki ćwiczeń duchowych , która jest naszym przewodnikiem.
Zrezygnował z zamieszkania w apartamentach biskupich, jeździł rowerem i metrem . Zawsze odwiedzał chorych i opuszczonych. I myślę, że w swoim pontyfikacie będzie chciał nadal być blisko ludzi. To buena sera, które powiedział na początku, już mu zjednało ludzi.
Będziecie specjalnie świętować ten wybór?
O. Kazimierz: Na pewno, zwłaszcza w dniu inauguracji

Cała rozmowa z ojcem Kazimierzem za tydzień w piątkowym wydaniu DZ Bytom

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto