Na stacji Bytom w centrum miasta jestem za piętnaście siódma. Na peronach pusto. O godzinie 7.01 ma jechać stąd pociąg Kolei Śląskich do Katowic. Czy pojedzie? W proteście nie wezmą udziału pracownicy Kolei Śląskich, ale z racji zaangażowania w akcję załogi PKP Polskich Linii Kolejowych (czyli zarządcy infrastruktury), także pociągi naszego regionalnego przewoźnika (a między 7 a 9 Koleje Śląskie normalnie uruchamiają 98 połączeń) mogą zaliczyć przymusowy postój. Dyspozytorka z budki na peronie twierdzi, że wszystko wygląda na to, że ten pociąg nie odjedzie zgodnie z planem.
Pięć minut przed siódmą, na peronie pojawia się kilku pasażerów. W sumie może siedem osób. Wśród nich Piotr Konarski z kolegami. Muszą się dostać do pracy, do Katowic i Rybnika.
- Jeżdżę stąd codziennie - mówi pan Piotr. - Nie narzekam, opóźnienia nie są wielkie i niezbyt częste - mówi.
O strajku Grupy PKP słyszał, ale ma nadzieję, że skoro pociąg nie należy do tego przewoźnika, to problemów być nie powinno.
- O proszę, jedzie - mówi zadowolony.
W trakcie naszej rozmowy słyszę przez megafon komunikat, z którego wynika, że pociąg będzie miał 120 minut opóźnienia w odjeździe. - Słyszeliście panowie - zwracam się do pana Piotra i jego kolegów. - Zagadała nas pani- śmieją się. I przekonują, że to może chodzi o inny pociąg.
Wsiadają. Radość trwa krótko. Ponowny komunikat przez megafon, informacje przekazuje też kierownik pociągu i maszyniści. - My nie strajkujemy - zaznaczają.
I dodają, że na semafory z czerwonym światłem wpływu nie mają. Niewielu pasażerów szybko opuszcza pociąg. Na szczęście tuż obok jest dworzec autobusowy, do Katowic się dostaną. Zdenerwowania nie widać, raczej rezygnację.
- Cóż, teoretycznie było to nagłośnione - mówi jedna z pasażerek.
Jako ostatni z pasażerów wychodzi pan Roman.
- Strajk nie jest dla mnie zaskoczeniem. Jadę do pracy w Chorzowie, ale pomyślałem sobie, że jak dojadę do Bytomia to stąd jest sporo połączeń autobusowych i problemu nie będzie - mówi i szybko , jako ostatni, opuszcza peron dworca w Bytomiu.
Przyczyną strajku jest brak porozumienia w sprawie wysokości ulg dla kolejarzy, członków ich rodzin oraz branżowych emerytów. Władze PKP chcą ograniczyć ich zakres i tym sposobem zaoszczędzić blisko 30 mln złotych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?