Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomnik Karin Stanek nowym symbolem Bytomia? A może miejscem zakochanych?

Magdalena Nowacka - Goik
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w sierpniu przyszłego roku w centrum miasta stanie pomnik Karin Stanek, wokalistki, "dziewczyny z Bytomia". Jest już wybrane miejsce. - Po długich rozmowach, postanowiliśmy, że stanie przed wejściem do "Agory" - mówi Krystyna Jankowiak-Markwica z Ligi Kobiet Nieobojętnych. - Zależało nam, aby było to miejsce w centrum, być może nawet naprzeciwko innej rzeźby, bytomskiego Świetlika - dodaje.

Liga pilotuje cały projekt przy wsparciu miasta, centrum "Agora" i wielu instytucji. - Właściciele pracowni "Stalowe anioły", Magdalena i Jacek Wichro-wscy, już przygotowali kilka wstępnych szkiców. Teraz kompletujemy komisję, która wybierze ten najlepszy. Na pewno chcemy, aby jednym z elementów była gitara. Co do samej postaci, na początku myśleliśmy, aby była w skali 1 do 1. Nie wykluczamy jednak obecnie, że z dosłowności można zrezygnować na rzecz jakiegoś bardziej artystycznego spojrzenia - dodaje pani Krystyna. To jednak nie wszystko. Liga chce wciągnąć do projektu uczniów bytomskich szkół, którzy pomogliby w nagłośnieniu akcji i promocji na portalach internetowych. Są już po pierwszych rozmowach z szkołą przy ulicy Strażackiej, do której chodziła Karin Stanek. - Chcemy, aby ta rzeźba była kolejnym, wyjątkowym symbolem miasta. Takim, przy którym umawiają się zakochani, turyści robią zdjęcia i jest wykorzystywane do promocji miasta - mówią organizatorzy.

Miejsc-symboli jest w Bytomiu już kilka i wszystkie mają swoich zagorzałych fanów. Na rynku to oczywiście lew, odzyskany po latach. - Takie rzeźby to fantastyczny pomysł - mówią Paulina Łabęcka i Michał Madany z Warszawy, którzy w Bytomiu odwiedzają znajomych. Inną rzeźbę - Świetlika - spotkamy na ulicy Dworcowej. To dobry duszek, przewodnik dążących do celu. Cygaro, przez niego trzymane, według legendy miało oświetlić drogę zabłąkanym nocą kobietom, które dzięki temu odnalazły drogę do domu. Swoich wielbicieli ma też Chłopiec na niedźwiedziu na ul. Fałata.

Rzeźba nawiązuje do wydarzenie z lat 30. ubiegłego stulecia, kiedy z cyrku uciekł niedźwiedź i nikt nie umiał go odnaleźć. Na trop wpadł dopiero mały chłopiec.

Które miejsca w Bytomiu lubią zakochani?

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto