Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: Miejski basen przy ul. Parkowej otwarty. Są palmy i bicze [ZDJĘCIA]

Magda Nowacka-Goik
Pierwsi bytomianie 1 czerwca przetestowali wyremontowaną krytą miejską pływalnię przy ul. Parkowej. Na otwarcie przyszły tłumy. Nic dziwnego: ostatni raz można było tu popływać cztery lata temu! Tak długo trwał remont.

- Pamiętam basen przed remontem - mówi Katarzyna Żurecka, która na otwarcie przyszła z synem Maćkiem. - Teraz jest super. Misa basenu pięknie wygląda, w środku jest nowocześnie, ale kameralnie - podkreśla. Zachwycony był Maciek, który lubi pływać i był na wielu basenach. - Szatnie są bardzo czyste - podkreślał.

I faktycznie - szatnie są przestronne i czyste. Pojawiły się stacjonarne suszarki. Po pływalni bez problemu mogą się poruszać niepełnosprawni, bo jest winda. Przeszklony dach daje dużo światła, a zamiast starych płytek jest specjalna mata antypoślizgowa. - Basen jest super. I mamy fajne zegarki, do których doczepione są kluczyki od szafek - mówi młoda mistrzyni kraula, Kamila Piątek.

- Mam duży sentyment do tego basenu - zwierza się Stanisław Kukacz. - To tu, w latach 60. przychodziliśmy z klasą na lekcje WF. I tu nauczyłem się pływać. Tu była kiedyś wieża do skoków.

Dzięki wieży pływacy z Bytomia odnosili międzynarodowe sukcesy. A kiedy basen powstał, był jednym z najbardziej nowoczesnych w Europie. Przed remontem był niewymiarowy - dłuższy i głębszy, bo miał 4,5 metra. - Podoba mi się pomysł z wydzieloną częścią - brodzikiem. Ale najważniejsza jest nowoczesna misa ze stali nierdzewnej. Z pewnością też bardziej odporna na wstrząsy, co w przypadku Bytomia i szkód górniczych ma znaczenie. Na pewno będę tu przychodził - podkreśla pan Stanisław.

Basen ma 2 m głębokości i specjalny tor do nauki pływania. W brodziku usiądziemy na ławce i możemy się zrelaksować przy biczach wodnych. A w ciepłe dni wyjść na taras, gdzie poczujemy się... jak na tropikalnej wyspie - są nawet palmy! Bytomianie mają nadzieję, że pojawi się jeszcze kawiarenka. Mankamentem nowej pływalni są natomiast godziny jej otwarcia - tylko od 10 do 18.

- Pracuję w Katowicach do godziny 17, będę mógł skorzystać z basenu tylko w weekend, chyba że coś się zmieni - narzeka pan Bartłomiej. A ceny? 8 złotych kosztuje bilet normalny, 5 ulgowy. Dopłacamy za każde rozpoczęte 6 minut. Można też wykupić karnet, a w dni wolne przy zakupie 2 biletów normalnych za dziecko do lat 15 nie zapłacimy.


Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto