18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: święcenie w strojach rozbarskich

Magdalena Nowacka-Goik
Tłumy przyszły o godzinie 14 pod kościół św. Jacka w Bytomiu. Wiele z osób przyznawało, że specjalnie wybrało tę godzinę, aby zobaczyć tych, którzy postanowili kultywować tradycję i z koszyczkami przyszli ubrani w stroje rozbarskie. Poza mieszkańcami Bytomia nie brakowało tych z Razionkowa czy Piekar Śląskich.

- Wygląda to przepięknie - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec ulicy Gwareckiej w Bytomiu. - Sam żałuję, że nie ma takiego stroju.
Inicjatorem i organizatorem święcenia w strojach rozbarskich jest Piotr Mankiewicz, rozbarczanin, dawny pracownik KWK Rozbark, a obecnie dyrektor Muzeum Chleba w Radzionkowie.
- Sam już nie wiem, ile osób przyszło - mówi rozradowany. - W tamtym roku, kiedy organizowaliśmy to po raz pierwszy było 130, ale w tym roku jest ich chyba więcej. Serce się raduje, bo te nasze stroje są naprawdę piękne. Wszyscy się zachwycają strojami górali z Zakopanego, a nasze czy nie mniej barwne i piękne - mówi pan Piotr.
Wszystko zaczęło się od namówienia rodziny - żony, dzieci, wnuków i najbliższych znajomych. - To w sumie 20 osób. Ale reszta to już z własnej inicjatywy, co mnie ogromnie cieszy. Ostatnio byliśmy w Radzionkowie też przebrani na jakimś odpuście. Jak nas jedna pani zobaczyła, to podarowała nam dawne chusty. I o to chodzi, aby te rzeczy nie leżały gdzieś na strychu, czy na manekinach w muzeum, albo z gablotami. Chcemy je ożywić, stworzyć na nie modę. I może na przykład ktoś zacnie je produkować, tak, aby każdy to będzie chciał, mógł mieć tak strój - marzy się panu Piotrowi.

Wśród osób w strojach nie brakowało i najmłodszego pokolenia.
Anna Grabińska Szczęśniak, szefowa działu etnografii, przyszła z córeczką, ubraną w strój małe rozbarczanki.
Były też osoby, które są członkami zespołów śląskich, jak również ci, którzy byli nimi kiedyś.
- Byłam w zespole Silesiana, teraz już nie jestem, ale dalej zależy mi na kontynuowaniu tradycji pamięci o strojach i zwyczajach naszego regionu - mówiła jedna z kobiet.

Aby tradycję dało się odczuć w pełni, także ceremonię poświęcenia ksiądz poprowadził w gwarze, podkreślając, że Ślązacy nie powinni wstydzić się swojej tożsamości.

FOT. MANO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto