Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytomska inicjatywa z problemami

MANO
Nie jesteśmy demokratyczni? Nie zależy na tym, co dzieje się w mieście? Może jednak nie do końca. Po tym, jak radni przegłosowali, że do składania projektów uchwał przez mieszkańców koniecznych jest minimum 13 tysięcy mieszkańców, w internecie zawrzało.

Już na drugi dzień na portalu społecznościowym pojawiło się wydarzenie pod hasłem: 13000 x Tak dla inicjatywy obywatelskiej. Celem akcji , której termin oznaczono na 1 czerwca, jest zebrania oczywiście 13 tys. podpisów pod zmianą projektu uchwały dotyczącej obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. W ciągu doby przyłączenie się do akcji zadeklarowało 120 osób. Jej organizatorem jest stowarzyszenie ProjektBytom.pl.
Wśród deklarujących udział w akcji jest Dawid Grabowski z innego, bytomskiego stowarzyszenia, O Nas.
- To próg niemożliwy dla małych społeczności lokalnych- mówi. I podaje przykłady dzielnic Górniki czy Sucha Góra.

Inicjatywa uchwałodawcza funkcjonuje z powodzeniem w wielu miastach. Dzięki niej, grupa mieszkańców ma możliwość wniesienia swojego projektu uchwały pod obrady radnych. I dzięki inicjatywie mają gwarancję, że projekt nie trafi do kosza.

Ale oczywiście nie jest to jednoznaczne z faktem, iż będzie przegłosowany po myśli mieszkańców. Trudno też sobie wyobrazić, że nagle mieszkańcy zasypują stosem projektów radnych. Mimo to, radni na sesji miejskiej postawili wysoki pułap, jeśli chodzi o wymaganą liczbę podpisów. Musi ich być tyle, ile przy próbie zorganizowania referendum - minimum 10 procent uprawnionych mieszkańców. W przypadku Bytomia to właśnie około 13 tysięcy osób. Część radnych argumentowała, że przecież to oni reprezentują mieszkańców i za ich pośrednictwem mogą inicjować swoje potrzeby.
- To zabiło tę inicjatywę - mówi jednak Andrzej Kostek, radny opozycji, która razem z radnymi Haliną Biedą, Michałem Biedą i Joanną Stępień forsowali tysiąc podpisów.
To i tak 6,5 razy więcej niż w Katowicach a aż 32 razy więcej niż na przykład w Szczecinie. Radni opozycji przygotowali dwa projekty uchwał. Jedną, dotyczącą zmian w statucie, drugą samej inicjatywy. Na sugestię prawnika UM, radni większością głosów zdecydowali, że najpierw będą tylko głosować zmiany w statucie. A drugą uchwałę, dopiero potem, po uprawomocnieniu się pierwszej. Zmiana w statucie miała polegać na wprowadzeniu punktu, który mówił, że zasady inicjatywy uchwałodawczej ma określić odrębna uchwała. Drugi punkt to dodanie, iż z inicjatywą uchwałodawczą mogą występować (poza prezydentem, komisjami, klubami radnych lub grupą co najmniej trzech radnych, co już było ujęte) grupa minimum 1000 mieszkańców z prawami wyborczymi. Na wniosek radnego Janusza Wójcickiego zmieniono tę liczbę na 10 procent mieszkańców.
- Czekamy, co powie wojewoda. Nie wykluczamy wnioskowania o zmianę uchwały lub tez przyłączenia się do akcji zbierania podpisów, ogłoszonej na portalu społecznościowym - mówi radny Michał Bieda.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto