Bytom: Strajk KWK Bobrek-Centrum. Po marszu-wyciszenie
Katarzyna Jaksik-Lądwik, organizatorka protestu w obronie KWK Bobrek-Centrum w Bytomiu, po wczorajszym marszu poszła spać około godziny drugiej.
- Emocje wciąż są, chociaż i zmęczenie daje o sobie znać – przyznaje. – Ale inni mają o wiele gorzej. Obserwuję to, rozmawiając z kobietami, które są tu prawie cały czas pod kopalnią, kursują między nią, a domem, w przelocie widzą się z dziećmi. Widzę, że to kolejny dzień i są wyczerpane fizycznie i psychicznie. Oczywiście sami pracownicy jeszcze bardziej. Dlatego dzisiaj, kiedy już posprzątamy po wczorajszym marszu, umyjemy kotły po grochówce, będziemy rozmawiać o sprawach organizacyjnych. Myślimy o miejscu – punkcie wsparcia, gdzie moglibyśmy się spotkać, porozmawiać, gdzie byłaby także opieka psychologiczna. Nie wiemy, ile ta sytuacja jeszcze potrwa dlatego takie miejsce, w pobliżu kopalni, koniecznie powinno być – podkreśla.
Krzysztof Gajowiak, wiceprzewodniczący RM i związkowiec mówił, że dzisiaj w KWK Bobrek-Centrum na razie masówek nie ma. – Nabieramy oddechu po wczorajszym marszu, ale czekamy też przede wszystkim, jak Jarek Grzesik przyjedzie do nas z informacjami z Katowic. Czy pojedziemy na Warszawę? Myślę, że tak – mówi.
Kolejny marsz w obronie KWK Bobrek-Centrum zaplanowano na sobotę, godz. 17. Będzie koncert, a potem wspólne przejście z ruchu Bobrek pod ruch Centrum
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?