Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom najmilsze miasto w Polsce. Pojawiły się fioletowe witacze

Magdalena Nowacka-Goik
Bytom najmilsze miasto - finał akcji Milki
Bytom najmilsze miasto - finał akcji Milki AS
"Bytom, najmilsze miasto w Polsce, wita" - billboardy, tzw. witacze, w kolorze fioletowym z takim napisem i herbem miasta pojawiły się właśnie w Bytomiu. To pokłosie akcji Milki, w której Bytom głosami mieszkańców wygrał tytuł najmilszego miasta w Polsce.

Bytom najmilsze miasto- nagrodą jest kampania promocyjna, w ramach której pojawiły się właśnie witacze

Miało być miło, lekko i zabawnie, jest - jak zawsze - politycznie i poważnie. Kampania podzieliła bowiem bytomian. "Bytom miastem fioletowej krowy", "bzdurna promocja" - to tylko niektóre wpisy na forach internetowych. Co więcej, Piotr Koj, były prezydent Bytomia, na blogu bardzo poważnie pisze, że "witacze" oznaczają brak poszanowania herbu miasta: "Cieszę się z wygrania plebiscytu, cieszę się, że mamy dzięki temu darmową kampanię promocyjną. (...) I do tego nasz herb od tygodni utytłany w czekoladzie (...) A przecież herb musi być traktowany z należytą godnością, szacunkiem i powagą" - grzmi Koj.

I dodaje, że jest przeciwny temu pomysłowi. "Jeśli bytomianie wygrają za kilka miesięcy konkurs Coca-Coli, to zmienimy tło na czerwone?" - pyta retorycznie.

Adam Grzesik z Wydziału Promocji i Kontaktów z Mediami UM twierdzi, że to szukanie dziury w całym. - Herb zarówno nasz, jak i pozostałych miast, które dostały się do finału akcji, był używany podczas jej promocji od dawna i wtedy jakoś były prezydent tego nie krytykował. "Witacze" otrzymaliśmy w ramach wygranej i budzą pozytywne skojarzenia - mówi Grzesik.

Dodaje też, że fioletowy kolor to znak rozpoznawczy jednej ze sztandarowych imprez w Bytomiu - festiwalu "Teatromania". A sam herb wielokrotnie używany jest na plakatach reklamujących różne imprezy w Bytomiu, często na tle różnokolorowym.

Herb lepszy niż logo

- Myślę, że w przypadku "witaczy" to jest lepszy pomysł niż dawanie logo, którego bytomianie nie lubią i które za chwilę przestanie istnieć, a mocno identyfikują się z herbem - podkreśla Grzesik.

Małgorzata Kaganiec, historyk, specjalistka od heraldyki i bytomianka, skłania się ku temu, że w akcjach promocyjnych lżejszego kalibru lepiej użyć logo, ale jeśli herb nie pojawia się na śmiesznych gadżetach, nie jest to żadnym przestępstwem. Na pewno nie jest czymś złym, jeśli pojawi się na "witaczu".

- Trzeba dotrzymać reguł idealnego odzwierciedlenia herbu. Nie można sobie pozwolić na żadne, nawet najmniejsze przeróbki. Ważny jest każdy szczegół, także nasycenie barw, są do tego specjalne skale. Czy fioletowe tło w tym przypadku nie jest najlepsze? Podejrzewam, że efekt może być mało atrakcyjny, bo część herbu Bytomia jest w kolorze niebieskim i może zlać się z fioletowym tłem. Ale najważniejsze jest zachowanie odpowiedniego koloru samego herbu. Jeśli to będzie, nie widzę przeciwwskazań - mówi Kaganiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto