Bytom : GKS Rozbark dostanie w końcu szansę na nowe życie?

Bytom : GKS Rozbark dostanie w końcu szansę na nowe życie?

GKS Rozbark to 68 lat historii. Może bez spektakularnych sukcesów, ale to miejsce i ten klub zawsze były ważne dla mieszkańców dzielnicy. Niestety, od 31 lipca 2004, od dnia zakończenia wydobycia przez kopalnię Rozbark, klub i jego obiekty znalazły się w trudnej sytuacji. Dawny basen stoi teraz zarośnięty. Podobnie jest z kortem tenisowym. Ogrodzenia i trybuna rozkradane są przez złomiarzy. W niezłej kondycji pozostają jedynie cztery boiska piłkarskie. To jednak mało.

- Obiekt ten jest bardzo ważny dla społeczności lokalnej - mówi lokalny patriota, Piotr Smętek, który od wielu lat walczy o życie dzielnicowego kompleksu. - Po co budować kolejne stadiony, skoro takowe już mamy - dodaje. Podobne zdanie ma sportowiec i społecznik, Paweł Lewicki, który prowadzi tu drużynę trampkarzy 1999. Na Facebooku została utworzona specjalna grupa o nazwie: "GKS Rozbark - kompleks sportowy. Co dalej?". W ten sposób mieszkańcy chcą pokazać, jak bardzo to miejsce i klub są dla nich ważne. 24-letni Michał, mieszkaniec Rozbarku, wspomina: - Grałem tutaj, jako dzieciak. Do dzisiaj chętnie chodzę tam pokopać piłkę, bo Orliki są wiecznie przepełnione. Byłaby wielka szkoda, gdyby obiekt przestał istnieć - podkreśla.

Czy jest światełko w tunelu? Podobno tak. Trzeba jednak uregulować kwestie własnościowe. Bo bez pomocy miasta i to większej niż do tej pory, nie ma co liczyć na poważniejsze zmiany. Właścicielem klubu jest Kompania Węglowa S.A., która straciła już zainteresowanie obiektem. Od 2 lat toczy się postępowanie w sprawach własnościowych przed wojewodą śląskim, które ma zakończyć się 15 września tego roku.
- Musimy czekać na zakończenie postępowania przed wojewodą śląskim- mówi Jan Czypionka z biura informacji Kompanii Węglowej. - Chcemy przekazać to miejsce miastu, a ostatnie 10 lat zezwalaliśmy klubowi na bezpłatne korzystanie z obiektu - podkreśla.
Zbigniew Kożuch, prezes klubu GKS Rozbark, bardzo liczy, że miasto się nie wycofa.
- O przejęciu klubu i obiektów przez miasto wiele się mówiło, ale to wszystko. Musi to być obiekt miejski, utrzymywany przez miasto, sponsorów prywatnych nie ma i nie będzie - podkreśla. Co nie oznacza, że klub się pomoc nie stara. - Startujemy w konkursach. W tym roku z konkursu właśnie dostaliśmy 40 tysięcy złotych - mówi prezes Kożuch. Gmina Bytom od 2011 roku dotuje utrzymanie obiektu w ramach konkursów. Za ten okres klub dostał 146 tysięcy złotych. Ale to wciąż mało. Miasto zapewnia, że z chęci przejęcia się jednak nie wycofa. - Pierwsza pisemna deklaracja gminy w tej sprawie została złożona we wrześniu 2006 roku - mówi Adam Grzesik z wydziału promocji i kontaktów z mediami UM. - Po przejęciu obiektu prawdopodobnie zostanie on przekazany do OSiR, bądź też zostanie oddany w użyczenie na rzecz GKS Rozbark - dodaje.
Czy to oznacza, że w budżecie znajdą się pieniądze na modernizację obiektu? Zobaczymy.

Zdjęcia GKS Rozbark - Obiekty GKS Rozbark