Agora Bytom ma już 4 lata. Centrum Handlowe, które lubią mieszkańcy? A może nie do końca?

Agora Bytom ma już 4 lata. Centrum Handlowe, które lubią mieszkańcy? A może nie do końca?

Galeria handlowa Agora w Bytomiu w sobotę, 15 listopada, będzie świętować 4. urodziny.
Niewątpliwie ożywiła w dużej części centrum miasta, ale nie brakuje opinii, że "wygoniła" mniejszych przedsiębiorców. Co ciekawe, nadal wiele osób zwraca uwagę, że swoim zbyt nowoczesnym wyglądem "psuje klimat starówki Bytomia".

Izabela Miracka, psycholog i bytomianka, od 40 lat związana z tym miastem, postanowiła naukowo sprawdzić, jak bytomianie postrzegają nie tylko galerię handlową w centrum, ale i całe swoje miasto, i czy widzą tu swoją przyszłość. Wyniki swoich przeszło dwuletnich badań przedstawiła na spotkaniu w centrum im. Gorczyckiego. Wśród wielu wniosków i ciekawych spostrzeżeń, uwagę zwraca ogromne przywiązanie mieszkańców do bytomskiej przestrzeni i architektury.

- Wszyscy respondenci oceniali pochlebnie przeszłość miasta w opozycji do niekorzystnie odbieranych zmian teraźniejszych. Porównania odnosiły się do oferty rekreacyjnej, przekształceń rynku pracy i wyglądu architektonicznego - tłumaczy Izabela Miracka.
Podkreśla, że - co było dla niej zaskoczeniem - nie aspekt ekonomiczny, ale wizerunek miasta miał dla bytomian, z którymi rozmawiała, pierwszoplanowe znaczenie.
- Bytomianie podkreślali, że o ile akceptują nowoczesną architekturę w bytomskich dzielnicach, to nie podoba im się to w śródmieściu, gdzie powinna zostać zachowana zabytkowa aranżacja przestrzeni - mówi psycholog. - Najbardziej mnie zaskoczyło to, co mówili o CH Agora (projekt: gliwickie biuro Arkus, wnętrza: duńskie biuro Evenden). Mimo że istnieje już w przestrzeni miasta kilka lat (dokładnie 4 - przyp. red.), to dalej budzi emocje. Mieszkańcy nie odmawiają galerii tego, że ożywiła miasto, ale wygląd nie jest przez nich akceptowany - przyznaje badaczka.

Wiele osób zwracało uwagę, że jeśli już wykorzystuje się śródmieście do tworzenia galerii handlowych, to należy ich stylem nawiązywać do zabytkowej architektury albo wykorzystać już istniejące budynki. Jako przykład podawali galerię w zabytkowych browarach w Poznaniu.
Że galeria do starówki pasuje, nie ma wątpliwości Mirosław Cechowski, jej dyrektor.
- Agora od samego początku wpisuje się w Bytom. Jest wręcz zintegrowana z miastem, stąd obecność w galerii tak wielu elementów, które nawiązują do lokalnej społeczności. To m.in. sala kameralna, gdzie odbywają się różne imprezy, galeria sztuki czy elementy wystroju wnętrz mocno związane z Bytomiem - wylicza Cechowski. Podkreśla też, że i sama architektura nie jest dziełem przypadku.
- W miejscu, gdzie stoi Agora, była wcześniej zwarta zabudowa, więc inwestycja przywróciła stan sprzed lat. Wejścia do centrum znajdują się na przedłużeniu osi komunikacyjnych miasta, a świetliki dodatkowo do nich nawiązują. Liczne przeszklenia mają za zadanie odbijać wizerunek otaczających centrum kamienic - mówi. - Świat się rozwija, zmienia się architektura, skala budowanych obiektów. Trudno oczekiwać, żeby architektura stała w miejscu i nie podążała za funkcjami. Ważne, żeby rozwój był odpowiedni jakościowo. I tak właśnie jest w przypadku Agory - dodaje.

Agora wpisała się w centrum miasta czy nie? Czekamy na Wasze komentarze
Ten temat także w piątkowym DZ Bytom