Symbole miasta - gwarek i piastowski orzeł zostały "uwspółcześnione". Pierwszy zamiast węgla pozyskuje złom za pomocą spawalnicy, drugi natomiast pije piwo. Na rysunku wokół herbu leżą pijani robotnicy. Wielu mieszkańcom nie podoba się takie potraktowanie symbolu miasta, inni patrzą na nie z przymrużeniem oka. - Taki obrazek w zabawny sposób pokazuje przykrą rzeczywistość miasta - uważa jeden z mieszkańców miasta. Co zrobić z malowidłem nie wiedzą na razie władze miasta.
- Nie wiadomo, kto wykonał graffiti, więc nie ma kogo pociągnąć do odpowiedzialności za takie wykorzystanie symbolu miasta - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzecznik prezydenta miasta. - Co dalej zrobić z rysunkiem, zdecydujemy po konsultacji z Zarządem Budynków Mieszkalnych, który jest administratorem kamienicy - dodaje. Kto mógł wykonać rysunek nie wie znany w bytomskim środowisku artysta z grupy Rebel Art, specjalizującej się w graffiti, Jerzy Staszczyk. - Nie miałem pojęcia, że ktoś wykonał taką grafikę. Przede wszystkim rysunek ten nie jest graffiti, bo nie ma w nim tekstu. To, że został wykonany sprayem i bez zezwolenia nie wystarczy, by go tak nazywać - zaznacza.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
