Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstaje szkoła i przedszkole dla "niezwykłych dzieci"

Magdalena Nowacka-Goik
W budynku po Zespole Szkół Specjalnych na pl. Słonecznym na razie hula wiatr. Ale - jak zapewniają Halina Kantor, założycielka katowickiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom z ADHD i innymi Dysfunkcjami - "Niezwykłe Dzieci" i Anna Bieniek ze Stowarzyszenia Akceptacja w Gliwicach, już niedługo. A co tu będzie? Przedszkole, podstawówka i gimnazjum.

Najszybciej przedszkole, może już nawet w ciągu kilku miesięcy. Będzie to jednak niezwykłe miejsce. Bo dla niezwykłych dzieci.
- Pomysł narodził pod wpływem naszych osobistych przeżyć. Obie jesteśmy mamami "niezwykłych dzieci", takich, które nie do końca potrafiły się odnaleźć w zwyczajnym środowisku szkolnym. Mój syn jest już studentem, a kiedy był nastolatkiem zdiagnozowano u niego zespół Aspergera. Tylko że wiedza na ten temat była wśród nauczycieli tak znikoma, że synowi trudno było się odnaleźć w przeciętnej szkole. Miał mocno rozwinięte poczucie sprawiedliwości, często dosłownie rozumiał pewne sytuacje - mówi pani Anna.
Praca z dziećmi , które wykazują takie cechy, podobnie jak w przypadku dzieci z ADHD, wymaga stosowania specjalnych metod, konsekwencji, pozytywnego motywowania. Ale przynosi dobre efekty. Zwłaszcza, że to dzieci inteligentne. Tylko muszą być w środowisku, które je zrozumie. A w przeciętnej szkole nauczyciel zwykle nie ma na to czasu i najczęściej przekonuje rodzica, aby zorganizował dziecku indywidualne nauczanie. Bo jest zbyt żywe, reaguje nietypowo.
- W Warszawie działa fundacja, która otworzyła gimnazjum dla tych dzieci. Zauważyłyśmy, że daje to świetne efekty. I też postanowiłyśmy spróbować. Chcemy do naszej placówki przyjąć wszystkich tych uczniów, którzy w zwyczajnych szkołach się nie odnajdują. Niekoniecznie ze względu na zdiagnozowane zaburzenia społeczne - mówi pani Ania.
Chociaż na razie mają tylko budynek od miasta i pierwszego sponsora, podkreśla, że są bardzo zdeterminowane. Już część drobniejszych remontów w szkole wykonały same lub z pomocą zaprzyjaźnionych osób. Do pomysłu są bardzo zapalone.
- Potrzebny jest remont kuchni, malowanie, dodatkowe umywalki . Panie z Sanepidu naprawdę starają się nam pomóc. Jeśli mielibyśmy załatwioną sprawę z ogrzewaniem, moglibyśmy ruszyć już z zajęciami terapeutycznymi, które też planujemy tu wprowadzić - dodaje Anna Bieniek.
- Dostaliśmy przeszło 600 maili od chętnych do pracy u nas. Na pewno będzie to wykwalifikowana kadra - podkreśla. Ona sama skończyła ochronę środowiska i zarządzanie oświatą. Najważniejsze jest dostosowanie kuchni do przepisów sanitarnych. A wtedy otworzyć przedszkole można praktycznie od zaraz, bo tu nie obowiązuje rok nauki od 1 września .

Chcesz pomóc?
Liczy się każdy grosz i nawet najdrobniejsza, pomoc.
Przy sprzątaniu, remoncie, a także pilnowaniu obiektu. Na razie na zasadzie wolontariatu, ale docelowo wybranym osobom inicjatorzy pomysłu będę oferowali zatrudnienie i/lub staż.Jeśli chcesz włączyć się
w tworzenie tej wyjątkowej placówki, możesz to zrobić.
Szczegóły znajdziesz na stronie internetowej http://wyjazdy.adhd.org.pl/. Tam znajdziesz również numery telefonów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Powstaje szkoła i przedszkole dla "niezwykłych dzieci" - Bytom Nasze Miasto

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto