Zespół śpiewaczy "Niezdareczka" za kilka tygodni będzie obchodził pięciolecie swojego powstania. Z tej okazji w sobotę, 5 października o godz. 17.00, w sali OSP Niezdara jego członkowie uroczyście spotkają się ze swoimi sympatykami.
- Zespół powstał 5 listopada 1997 roku - mówi Aurelia Gnacik, prezes chóru. - Pomysł zrodził się w czasie koleżeńskich spotkań i wspólnych zabaw członków Koła Gospodyń Wiejskich i Ochotniczej Straży Pożarnej z sołectwa Niezdara. Stwierdziliśmy, że nie znamy słów większości piosenek, więc postanowiliśmy uczyć się śpiewania. Z Urzędu Gminy Ożarowice otrzymaliśmy zgodę na powołanie zespołu. Jesteśmy zafascynowani naszą miejscowością. Niezdara jest jedna w Polsce.
Zgodnie postanowiliśmy nazwać zespół zdrobnieniem nazwy naszej wsi. Zajęcia zaczęła prowadzić Alina Spyra ze Świerklańca. Nikt ze zespołu nie miał wykształcenia muzycznego, ale z pasją uczyliśmy się śpiewać w czterogłosie. Myśleliśmy, że nie podołamy. W pierwszym okresie poznawaliśmy piosenki ludowe. Po dwóch latach instruktorka musiała z powodu choroby zrezygnować z prowadzenia zespołu. Potem było różnie, aż do roku 2000. Wtedy to pracę z zespołem rozpoczęła Ilona Bartoszek. Na początek nauczyła zespół śpiewać kolędy i pastorałki i w ciągu kilku dni przygotowała go do występów w Ogólnopolskim Przeglądzie Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Dzisiaj w chórze jest trzydzieści osób, dwanaście altów, pięć sopranów, osiem tenorów, pięć basów. Występujemy w trakcie festynów, oprawiamy śpiewem uroczystości kościelne.
W czasie ożarowickich dożynek 21 września gminie nadano herb, a "Niezdareczka" zaprezentowała specjalnie na tę okazję przygotowany hymn, którego słowa napisał Stanisław Gnacik.
Na estradzie przedstawiono również projekt herbu Niezdary. Repertuar zespołu stanowią piosenki śpiewane na nutę ludową i znanych dzisiaj przebojów Golców, Brathanków czy Ich Troje. Słowa mówią żartobliwie o walorach wsi i o wszystkim, co się w niej dzieje.
- Niespełna dwa lata temu śląski oddział Polskiego Związku Chórów i Orkiestr polecił mnie jako dyrygenta - wspomina Ilona Bartoszek. - Choć z wykształcenia jestem romanistką, jedenaście lat uczyłam się w szkole muzycznej gry na skrzypcach i fortepianie, mam ukończony kurs dyrygentów i od szesnastu lat śpiewam jako chórzystka w tarnogórskim chórze "Kolejarz". Od pierwszej chwili spodobały mi się głosy "Niezdareczki".
Z zespołem współpracuje również znakomity akordeonista, Alfred Majerczak z Bytomia. Pomaga w przygotowaniu utworów na linię melodyczną znanych przebojów. One zawsze się podobają publiczności.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?